To już koniec przerwy od polskiej piłki! Dzisiaj wraca Puchar Polski

redakcja naTemat
Po ponad dwumiesięcznej przerwie wywołanej pandemią koronawirusa do gry wracają polscy piłkarze. Niedługo ponownie wystartuje ekstraklasa, a we wtorkowy wieczór w ramach zaległego meczu w Pucharze Polski zagrają pierwszoligowa Miedź Legnica oraz lider ekstraklasy Legia Warszawa.
Mecz Pucharu Polski między Miedzią Legnica i Legią Warszawa to jednocześnie restart polskiej piłki nożnej po pandemii koronawirusa. Fot . Kuba Atys / Agencja Gazeta
To będzie mecz wyjątkowy z dwóch powodów. Po pierwsze – to w końcu koniec przerwy w polskiej piłce nożnej. Po drugie – forma obu drużyn to kompletna niewiadoma. Piłkarze w całej Polsce długo nie trenowali, a dopiero od niedawna możliwe są zajęcia w grupach.

– Nie było sparingów i tak naprawdę nie ma żadnych odnośników, jak prezentują się piłkarze, czy są gotowi na walkę przez 90 minut. Oczywiście robiliśmy badania pod względem motoryki, realizowaliśmy nasz plan treningowy, ale zawsze pozostaje pewna niewiadoma, bo nie było jak się sprawdzić na tle rywala – przyznał przed meczem trener Miedzi Dominik Nowak.


Podobne problemy mają jednak w Legii. –Ten frazes, o którym wszyscy mówią, że po długiej przerwie wszystko jest niewiadomą, wydaje się aktualny. Jestem tego świadomy. Musimy pewną kartę pisać od nowa – powiedział szkoleniowiec "Wojskowych" Aleksandar Vuković.

Faworytem mimo wszystko pozostaje Legia. Początek meczu o 20:10. Samo spotkanie oczywiście odbędzie się przy pustych trybunach, przy zachowaniu nowych środków ostrożności niezbędnych w obecnej sytuacji epidemiologicznej.

Te zmiany nie dotyczą naturalnie tylko Pucharu Polski i piłki nożnej. Podobne dylematy stoją przed organizatorami wydarzeń sportowych na całym świecie, o czym w naTemat pisał Adam Nowiński.

Czytaj także: Sport po pandemii? Komentatorzy nie mają złudzeń: czekają nas trudne kompromisy