Brutalne zabójstwo ministra. Do dziś wielu nie wierzy w oficjalną wersję wydarzeń

Tomasz Ławnicki
Eugeniusz Wróbel zaginął 15 października 2010 roku ze swego domu w Rybniku. Rodzina podejrzewała porwanie. Prawda okazała się inna: znany polityk ze Śląska został zabity, jego ciało zostało poćwiartowane i wrzucone do Zalewu Rybnickiego. Za zabójstwem stał jego syn. Grzegorz W. usłyszał w tej sprawie zarzuty, ale do procesu nie doszło.
zalew rybnicki agencja gazeta
Eugeniusz Wróbel był politykiem Prawa i Sprawiedliwości. W pierwszym rządzie PiS pełnił funkcję wiceministra transportu. Był uznanym ekspertem w dziedzinie lotnictwa, adiunktem z Politechniki Śląskiej. Został zabity parę miesięcy po katastrofie smoleńskiej.

W prawicowych mediach pojawiały się opinie, że jego śmierć miała związek z tragedią w Smoleńsku. Że Eugeniusz Wróbel i jego wiedza mogły być dla kogoś niewygodne. Po dziś dzień są osoby, które nie wierzą w oficjalną wersję: że polityk został zabity przez własnego syna. Grzegorz W. został zaś uznany za całkowicie niepoczytalnego. Postanowienie to wciąż budzi pewne kontrowersje.

Gościem najnowszego odcinka naszego podcastu z cyklu "Morderstwo (nie)doskonałe" jest Jacek Bombor, dziennikarz "Dziennika Zachodniego" z Rybnika, który śledził sprawę zabójstwa Eugeniusza Wróbla oraz dalsze losy Grzegorza W.

Zapraszamy do słuchania, oglądania i komentowania.

Program dostępny również na: