"Grozi wojną własnemu narodowi". Porażająca zapowiedź prezydenta USA
Amerykanie mają za sobą kolejny dzień pełen rozruchów i starć z policją, do których dochodzi w wielu miastach w kraju. Część stanów do zdławienia protestów skierowała Gwardię Narodową, ale niektórzy gubernatorzy buntują się i deklarują, że nie wyślą wojska przeciwko obywatelom. Donald Trump ma na to rozwiązanie. Zapowiedział, że skieruje tam zawodową armię.
– Jeśli miasto lub stan odmówi podjęcia działań niezbędnych do obrony życia i mienia ich mieszkańców, wówczas rozmieszczę wojsko Stanów Zjednoczonych i szybko rozwiążę ich problem – zagroził podczas wystąpienia prezydent USA.
To właśnie w ich przypadku Trump rozważa użycie wojska. Stałoby się to po raz pierwszy od 1992 roku, kiedy w Los Angeles trwały protesty po zabiciu przez policjanta czarnoskórego Rodneya Kinga. Władze musiały wtedy użyć do pomocy wojska.
Według doniesień amerykańskich mediów w dwóch bazach wojskowych w Nowym Jorku i Karolinie Północnej już zarządzono mobilizację.
Czytaj także: To już nie jest ta sama Ameryka. 8 przerażających momentów z protestów, które targają USA