Klasztor redemptorystów zamknięty. Wkrótce się okaże, ile osób koronawirusem zakazili zakonnicy

Tomasz Ławnicki
"W związku z podejrzeniem o kontakt z osobą zarażoną Covid-19 kościół i klasztor będą zamknięte do wyjaśnienia sytuacji. Tym samym nabożeństw i mszy nie będzie. Wszystkie zamówione intencje będą odprawione w klasztornej kaplicy. Prosimy Was o modlitwę" – czytamy na stronach sanktuarium w Tuchowie. Lokalne władze obawiają się, że chorzy zakonnicy w ostatnich dniach zakażali wiernych.
Klasztor redemptorystów w Tuchowie zamknięty z powodu koronawirusa. Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta

Koronawirus w klasztorze

Najnowsze dane mówią o sześciu zakażonych zakonnikach z klasztoru redemptorystów w Tuchowie koło Tarnowa. Jednak na tym zapewne nie koniec. Wprawdzie zakażeni duchowni zostali odizolowani, a klasztor i sanktuarium zamknięte, należy się jednak liczyć z tym, że przypadków covid-19 w Tuchowie wkrótce będzie więcej.

Wiadomo, że w tuchowskiej świątyni w ostatnich dniach odbywało się wiele uroczystości z udziałem duchownych i wiernych. "Na początku czerwca doszło do zakażenia koronawirusem w kilku domach zakonnych redemptorystów w Polsce. W sobotę, 30 maja 2020 r. w Tuchowie k. Tarnowa odbyły się święcenia kapłańskie, które przebiegły przy zachowaniu obowiązujących przepisów władz sanitarnych i kościelnych. Niestety, na uroczystości były obecne osoby zakażone wirusem, wtedy tego zupełnie nieświadome. Wykazały to dopiero badania wykonane kilka dni później. W konsekwencji doszło do kolejnych zakażeń" – poinformował o. Mariusz Mazurkiewicz, rzecznik prasowy Prowincji Warszawskiej Redemptorystów.

Apel sanepidu do wiernych


Uroczystości ze święceniami, o których mowa w komunikacie, to jednak nie wszystko. W ostatnich dniach w sanktuarium w Tuchowie odbywały się też m.in. uroczystości bierzmowania. Tarnowski sanepid apeluje do osób, które uczestniczyły w ostatnich dniach we mszach w świątyni redemptorystów, o pilny kontakt.


Samorządowcy obawiają się, że zakażonych może być wielu. Roman Łucarz, starosta powiatowy z Tarnowa, w rozmowie z TVN24 zauważył, że próbki są pobierane w siódmym dniu od możliwego kontaktu. – Dlatego też dziś będą pobierane kolejne i będziemy czekali z dużym niepokojem na wyniki – stwierdził starosta.
Roman Łucarz
starosta powiatowy z Tarnowa

Sprawa jest poważna, bo tam w ostatnim czasie odbywały się święcenia kapłańskie jednego z ojców. Odbywało się również bierzmowanie. Myślę więc, że sytuacja może być rozwojowa.

Od 31 maja nie obowiązują limity liczby wiernych podczas mszy w kościołach. Pozostał natomiast obowiązek zasłaniania ust i nosa przez przebywających w świątyni.

Według najnowszego bilansu Ministerstwa Zdrowia zakażeń koronawirusem w Polsce zdiagnozowano 25 177. Zmarło 1 127 osób.
źródło: redemptor.pl, tarnow.naszemiasto.pl, tvn24.pl