Prasowanie już nie tylko żelazkiem. Generatory pary potrafią dużo więcej
Nie znoszę prasować i znam co najmniej tuzin osób, które widząc rozłożoną deskę do prasowania powiedzą to samo. Nie znam natomiast nikogo, kto wzdrygnąłby się na widok generatora pary. I nie mówię tu o osobach, którym zasada działania tego urządzenia jest kompletnie obca.
I nic dziwnego, biorąc pod uwagę ich rozmiary. Profesjonalne generatory pary są, owszem, niezwykle efektywne, szybkie i wygodne w użyciu, ale niestety nie można ich nazwać najbardziej poręcznymi z urządzeń. Na sklepowym zapleczu łatwo znajdziemy dla nich miejsce, w średniej wielkości mieszkaniu — może być z tym kłopot.
Jednym z producentów, który postanowił dostosować profesjonalną technologię do użytku domowego, jest firma Laurastar — szwajcarska marka z prawie czterdziestoletnim doświadczeniem.
Laurastar pochodzi ze Szwajcarii. To rodzinna firma, której właściciele od początku działalności przywiązywali ogromną wagę do praktyczności swoich urządzeń, jakości ich wykonania, a także ponadczasowości designu.
To, że zarówno generatory pary, jak i systemy prasujące Laurastar chwytają za oko nietuzinkowym projektem i pięknymi, soczystymi kolorami, widzicie na załączonych obrazkach. Wizytówką ich wysokiej jakości niech będzie natomiast fakt, że parownice z logo Laurastar wykorzystywane są do odświeżania garsonek samej angielskiej królowej. Sprzęt marki znajduje się bowiem na wyposażeniu Pałacu Buckingham.
Fot. materiały prasowe
Wygoda, szybkość, higiena
Właśnie tymi słowami, oczywiście w dużym skrócie, można opisać atuty urządzeń Laurastar. Zacznijmy od końca, czyli od higieny, z którą urządzenia “parowe” mają bardzo dużo wspólnego.Na swojej stronie internetowej Laurastar zapewnia, że prasowanie parą pomaga pozbyć się 99,9 % zarazków. Takie twierdzenie może zastanawiać. Bo przecież nikt nie zabiera się za prasowanie brudnych ubrań, prawda? A skoro są czyste, to skąd na nich zarazki?
Warto pamiętać, że pranie praniu nierówne. Nastawiając program na 30 czy 40 stopni możemy spodziewać się, że wyciągnięte z bębna ubrania będą czyste i pozbawione plam. Tylko tyle, bo niskie temperatury nie zabiją, niestety, czających się pomiędzy włóknami materiału mikroorganizmów: roztoczy, grzybów czy bakterii. Takie zadanie z powodzeniem spełnia jednak para Laurastar, czego dowodem jest atest higieniczny Państwowego Zakładu Higieny przy Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego.
Dlaczego para, generowana przez urządzenia Laurastar, jest tak skuteczna w walce z zarazkami? Ma to związek oczywiście z jej temperaturą, która sięga 180 stopni, ale nie tylko. Najważniejszy jest cały proces przekształcania kropel wody w ultradelikatną suchą parę, czyli Dry Microfine Steam.
Fot. materiały prasowe
I tu właśnie dochodzimy do opisu dwóch pozostałych przewag generatorów pary Lauratar nad klasycznymi stacjami parowymi i żelazkami. Dzięki swojej ogromnej mocy, sucha para dogłębnie wnika w tkaniny i lekko rozluźnia włókna, pozwalając im wrócić na swoje miejsce. Dzięki temu ubrania w bardzo krótkim czasie stają się idealnie gładkie i, przede wszystkim, higienicznie czyste.
Mały i poręczny czy duży i wygodny?
Przeglądając katalog urządzeń Laurastar będziecie musieli podjąć kilka istotnych decyzji przy wyborze odpowiedniego urządzenia. Jednym z nich będzie oczywiście wybór opcji kolorystycznej. Nie żartuję. Ich paleta składa się z tak soczystych, żywych kolorów, że spodoba się wam praktycznie każdy. Drugi “problem” to wybór pomiędzy generatorem pary a systemem do prasowania.W ofercie marki Laurastar znajdują się generatory pary Lift oraz systemy do prasowania dwóch linii: S oraz Smart, z czego modelami o większym zakresie funkcjonalności są modele Smart.
Laurastar Lift to kompaktowe urządzenie składające się z generatora pary i kompaktowego żelazka, połączonych przewodem parowym. Jest to idealne rozwiązanie dla posiadaczy mniejszych mieszkań.
Fot. materiały prasowe
Drugi rodzaj urządzenia, czyli system do prasowania Smart U (widoczny na zdjęciach), tak samo jak Lift, generuje parę. Jeśli chodzi o moc, oba wspomniane mają taką samą, podobnie jak ciśnienie, pod jakim wyrzucana jest para.
Laurastar Smart to po prostu rozwiązanie bardziej kompleksowe. “System” składa się z generatora pary, żelazka i aktywnej deski do prasowania. Dlaczego aktywnej? Bo jej konstrukcja w dużym stopniu pomaga w całym procesie.
Fot. materiały prasowe
Warto zwrócić również uwagę na sam system wyrzutu pary, który aktywuje się automatycznie. Żelazko Laurastar “uczy się” naszych ruchów i wypuszcza dokładnie tyle pary, ile potrzebujemy, aby dokładnie wyprasować bluzkę, odświeżyć płaszcz czy oczyścić zasłony.
Brzmi łatwo i przyjemnie? Prasowanie może takie być. Pod warunkiem, że przebiega “pełną parą”.
Artykuł powstał we współpracy z marką Laurastar.