Znowu trudna przeprawa Dudy na Kaszubach. "Mamy dość" na wiecu prezydenta w Lęborku

redakcja naTemat
Choć zgromadzeni w Lęborku sympatycy PiS starali się jak mogli, podczas wiecu prezydenta Andrzeja Dudy na tamtejszym rynku najdonośniej zdawało się brzmieć hasło "Mamy dość!". W kierunku kandydata PiS wykrzykiwali je stosunkowo licznie przybyli przeciwnicy obecnej władzy.
Andrzeja Dudę w Lęborku na Kaszubach czekała trudna przeprawa. Na jego wiec licznie przybyli także przeciwnicy PiS. Fot. Facebook.com/andrzejduda
W poniedziałek Andrzej Duda zaryzykował kolejną podróż na Kaszuby. Tym razem postanowił pojawić się w ich północno-zachodniej części. Najpierw walczący o reelekcję prezydent przemawiał w Ustce, a wieczorem przyjechał do Lęborka.

Już w tej pierwszej miejscowości podczas przemowy prezydenta na tle kanału portowego słychać było pojedyncze okrzyki przeciwników Prawa i Sprawiedliwości. Co ewidentnie wybijało Dudę z rytmu, gdy mówił m.in. o szczegółach bonu turystycznego.

Jeszcze trudniejsza przeprawa czekała jednak kandydata PiS w wyborach prezydenckich 2020 podczas wiecu zorganizowanego w Lęborku. Oprócz działaczy PiS i sympatyków Andrzeja Dudy na tamtejszy rynek przybyli bowiem ludzie chcący wykrzyczeć rządzącym "Mamy dość!", czyli jedno z głównych haseł kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego.



Czytaj także:

"Kaszubi nie zapominają". Sprawdzamy, kto naprawdę wygwizdał Dudę w Pucku i Wejherowie

Wizyta Dudy na Kaszubach musiała się tak skończyć. Pamiętają tam jego pierwsze weto