"Autorzy programu świadomie sfałszowali dokument". Szczeciński sąd pozywa TVP za "Kastę"
Sąd w Szczecinie złoży do sądu w Warszawie pozew przeciwko TVP. Chodzi o brak sprostowania nieprawdziwych informacji, które w lutym tego roku padły podczas programu "Kasta" w Telewizji Polskiej.
Chodziło mu o sprawę Rafała T., prawomocnie skazanego na trzy lata więzienia w 2016 roku za brutalne wymuszenia na rolnikach spod Choszczna. Szczeciński sąd okręgowy uznał potem jego wyrok za łagodny i podniósł karę do pięciu i pół roku więzienia. W efekcie to jego TVP przedstawiło w roli ofiary. Mało tego, miało dopuścić się fałszerstwa wniosku o wyłączenie się ze sprawy sędzi Jolanty Rusieckiej, która wydała wyrok w pierwszej instancji.
– Wynikało z niego, że sędzia zna oskarżyciela posiłkowego Zbigniewa Józefowicza, chodziła z nim do szkoły średniej, więc może być nieobiektywna. W rzeczywistości sędzia nigdy nie złożyła oświadczenia o takiej treści, nie chodziła do szkoły z tą osobą, nie mogła nawet chodzić, bo jest znacznie starsza – tłumaczył w lutym sędzia Strączyński.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza" sąd w Szczecinie wystąpił do TVP o sprostowanie nieprawdziwych informacji. To jednak nie nastąpiło, więc sprawa trafi do sądu. Stosowny pozew ma zostać złożony w Warszawie. Byłaby to pierwsza w historii sprawa, w której to sąd pozywa TVP. Zgodnie z prawem szczecińską instytucję powinna reprezentować prokuratura generalna, ale jako że jest we władaniu Zbigniewa Ziobry, to mało kto wierzy, że proces dojdzie do skutku.
Czytaj także: Prowokacja TVP? Trzaskowski nie dał się wciągnąć i odpowiedział "mieszkańcowi Szczecina"
źródło: "Gazeta Wyborcza"