Naukowcy z Wrocławia pokazali prawdę o epidemii w Polsce. Jesteśmy na "krzywej krytycznej"
Rządzący powtarzają formułki o wypłaszczaniu krzywej dotyczącej liczby zakażeń koronawirusem w Polsce. Naukowcy grupy MOCOS, którzy tworzą prognozy dotyczące SARS-CoV-2, nie mają jednak dobrych wiadomości i mówią o "krzywej krytycznej". Jest mało prawdopodobne, że pandemia skończy się przed jesienią.
W naukowym żargonie epidemia w Polsce znajduje się na krzywej krytycznej. Naukowcy w swoim raporcie porównują to do balansowania na krawędzi – łatwo stąd przechylić się zarówno w stronę fazy wygasania, jak i przyspieszonego wzrostu.
Efekt balansowania widzimy wyraźnie w prognozach krótkoterminowych dla Polski, w których możliwe są zarówno scenariusze wzrostu do ponad 600 nowych przypadków dziennie jak i spadku do poniżej 200 przypadków dziennie. Wrocławscy eksperci alarmują, że mamy tylko 10 proc. szans na zakończenie epidemii przed nowym rokiem szkolnym.
Naukowcy podkreślają, że wraz ze wzrostem mobilności wirus może dostać się do nas z zewnątrz oraz rekomendują instytucjom publicznym monitorowanie mobilności, a wszystkim mieszkańcom rygorystyczne stosowanie się do restrykcji, jeżeli wyjeżdżają w inne regiony Polski lub spotykają się z osobami przyjezdnymi.
Z rządowych raportów wynika, że sytuacja dotycząca epidemii COVID-19 w Polsce nie stabilizuje się. Każdego Dnia Ministerstwo Zdrowia potwierdza setki nowych zakażeń. Naukowcy z grupy MOCOS przypominają o obowiązku zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych, w szczególności w sytuacji, kiedy nie jest możliwe zachowanie dwóch metrów odstępu od drugiej osoby.
Czytaj także: W tych gminach Szumowski nie chce normalnych wyborów. MZ wydało rekomendację dla PKW