Brak konkretów po spotkaniu Dudy z Trumpem. Skończyło się tylko na deklaracjach

Adam Nowiński
Andrzej Duda na finiszu kampanii wyborczej poleciał do USA na spotkanie z Donaldem Trumpem. Obaj prezydenci ustalili wspólnie, że będą współpracować na tle gospodarczym i militarnym. Po wielkich zapowiedziach zmian i ważnych decyzji pozostały jednak tylko skromne deklaracje i oferta kupna technologii na zbudowanie elektrowni atomowej w Polsce.
Andrzej Duda i Donald Trump na wspólnej konferencji w Waszyngtonie. Zrzut ekranu z YouTube.com / White House



– Pracujemy razem nad umową, która będzie wspierać rozwój energetyki atomowej w Polsce. Polska będzie współpracować z jedną z naszych wspaniałych firm. Podpisaliśmy wspólną deklarację o 5G. Dlatego Polska będzie wykorzystywała sprawdzony sprzęt i infrastrukturę – poinformował Trump.

Amerykański prezydent podziękował także za silny sojusz z Polską i za dobre relacje. Pełne podziękowań było także przemówienie Andrzeja Dudy.

– Dziękuję za deklarację, że nasi naukowcy będą ze sobą współpracowali i wspólnie pracowali nad wynalezieniem szczepionki przeciwko koronawirusowi. Mam nadzieję, że stworzone leki będą też szybko dostępne także dla moich obywateli – powiedział w Ogrodzie Różanym Białego Domu Andrzej Duda. Podczas wspólnej konferencji pojawił się także wątek przeniesienia wojsk USA z Niemiec do Polski. Trump zadeklarował, że kraj nad Wisłą jest jednym z tych kierunków, gdzie mogą trafić amerykańscy żołnierze, bo Polska jako jeden z ośmiu krajów NATO płaci swoją składkę i zapłaci za zwiększenie zaangażowania się militarnego USA.

– Będziemy redukować nasze siły w Niemczech. Jedni wrócą do domu, inni zostaną przeniesieni w inne miejsca. Polska będzie jednym z tych innych miejsc w Europie. Myślę, że daje to bardzo jasny sygnał Rosji. Myślę, że silniejszym sygnałem wysłanym Rosji jest fakt, że Niemcy płacą Rosji miliardy dolarów, żeby kupować energię z Rosji poprzez rurociąg – stwierdził Trump. Wystąpienia i wypowiedzi obu przywódców już tradycyjnie były pełne wątków historycznych i wzajemnego wychwalania swoich dokonań militarnych. Nie uszło to uwadze polskim obserwatorom sceny politycznej. Wcześniej obaj prezydenci podpisali dwie deklaracje o zacieśnianiu współpracy militarnej. Zabrakło jednak konkretów i dat. Po wizycie Andrzeja Dudy w USA spodziewano się, że będzie ona zwieńczeniem wielomiesięcznych negocjacji w sprawie ulokowania w Polsce 1000 kolejnych żołnierzy USA.

Wizyta Dudy


Spotkanie polskiej delegacji w Białym Domu z Donaldem Trumpem rozpoczęło się o godzinie 20.15 czasu polskiego (14:15 lokalnego czasu). Duda został powitany przez prezydenta USA, po czym odbył z nim rozmowę w cztery oczy w Gabinecie Owalnym. Po godzinie 22.00 czasu polskiego Andrzej Duda opuścił Biały Dom.

Czytaj także: Duda nie spotkał się z faworytem wyborów w USA. Nowy sondaż dramatyczny dla Trumpa