Nie miał doświadczenia i był wielokrotnie karany. Wniosek o areszt dla kierowcy po amfetaminie
Tomasz U. – 27-letni kierowca autobusu linii 186, który spadł z wiaduktu przy Moście Grota-Roweckiego na Wisłostradę był aż... trzynastokrotnie karany za wykroczenia w ruchu drogowym – potwierdza prokuratura. Radio Zet ustaliło, że był pod wpływem amfetaminy i miał przy sobie 0,5 g tego narkotyku. Teraz grozi mu do 15 lat więzienia.
Prawo jazdy umożliwiające mu kierowanie autobusem zdobył w 2019 r. Od niedawna pracował w spółce Arriva (jeden z kilku autobusowych przewoźników miejskich w Warszawie), mimo że – jak potwierdziła Prokuratura Okręgowa w Warszawie – wcześniej był 13 razy karany za popełnienie wykroczeń w ruchu drogowym.
Kierowca autobusu 186 był trzeźwy i nie miał alkoholu we krwi. W jego organizmie potwierdzono jednak obecność amfetaminy (w stężeniu 300 ng/ml, jak nieoficjalnie dowiedział się reporter Radia ZET Jacek Czarnecki). Mężczyzna miał też przy sobie pół grama narkotyku.
Wypadek autobusu na S8. Kierowcy grozi 15 lat więzienia
W wyniku tragicznego zdarzenia, do którego doprowadził niedoświadczony kierowca, zginęła 1 osoba, a 20 zostało rannych. Prokuratura wystawiła wniosek o areszt dla Tomasza U. Grozi mu do 15 lat więzienia.Kierowca, który doprowadził do wypadku na Wisłostradzie był pod wpływem narkotyków.•Fot. Stefan M. Ronisz/natemat.pl
Czytaj także: Jazda na "haju", czyli jak na kierowanie pojazdów wpływa zażywanie różnych narkotyków?
Wypadek autobusu 186 na trasie S8 w Warszawie. Kierowca zażył amfetaminę.•Fot. Stefan M. Ronisz / natemat.pl