Donald Tusk motywuje leniuchów wyborczych. Przy okazji wyraził uznanie wobec rysownika

redakcja naTemat
Donald Tusk zagłosował w wyborach prezydenckich 28 czerwca. Na dowód opublikował na Twitterze zdjęcie, na którym widać, jak w towarzystwie żony i córki wrzuca do urny kartę wyborczą. Były premier przyznał, że kolejka była spora.
Wybory prezydenckie 2020. Donald Tusk wziął udział w głosowaniu. fot. Donald Tusk/Twitter
Donald Tusk dodał jednak, że te kilkanaście minut czekania na możliwość oddania głosu to nic w porównaniu z alternatywą. "Kolejka była spora, ale zgadzam się z ⁦
Andrzej Rysuje, że lepiej poczekać 15 minut niż 5 lat" – napisał polityk. Andrzej Rysuje to grafik, którego komiksy ukazują się obecnie w "Gazecie Wyborczej". Tego tweeta nie przełożył na rysunek, ale na jego koncie została dziś opublikowana inna grafika wyborcza. Wczesnympopołudniem Państwowa Komisja Wyborcza podała frekwencję do godziny 12:00. Okazało się, że do południa do lokali wyborczych przyszło 24,08 proc. uprawnionych do głosowania. Wydano 7 109 803 kart wyborczych. Najwyższą frekwencję odnotowano w województwie mazowieckim, najniższą – w opolskim.


Eksperci pracowni badawczych podkreślali jeszcze przed ciszą wyborczą, że w tych wyborach bardziej niż w innych o wyniku zdecyduje to, czyi zwolennicy będą najbardziej zmotywowani by pojawić się w lokalach wyborczych.

Przeczytaj też: PKW podała frekwencję wyborczą na godz. 12. "Mamy dobre, a nawet bardzo dobre wiadomości"