Katastrofalny wynik Biedronia. Po ogłoszeniu exit poll robił dobrą minę do złej gry
- W tej kampanii wielokrotnie czułem dumę - mówił Robert Biedroń w przemówieniu podsumowującym wyniki I tury wyborów prezydenckich. Wyniki te kandydatowi Lewicy powodów do dumy jednak nie przysparzają. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, dane exit poll wskazują, iż Biedroń uzyskał poparcie zaledwie 2,9 proc. wyborców.
Trudno było jednak nie zauważyć, iż to jedynie robienie dobrej miny do złej gry. Wynik Roberta Biedronia jest o prawie 10 punktów procentowych gorszy od tego, który jesienią ubiegłego roku w wyborach parlamentarnych uzyskała jego formacja. I tylko "kosmetycznie" lepszy od tego, który przed pięcioma laty osiągnęła dla obozu lewicy Magdalena Ogórek.
Jeszcze gorzej niedzielny wynik wyborczy Roberta Biedronia wygląda w zestawieniu poparciem, którym całkiem niedawno cieszył się... sam Robert Biedroń. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w 2017 roku ówczesne prognozy wyborcze dawały lewicowej gwieździe szanse na 25-proc. poparcie.
Czytaj także:
"Z takimi wynikami można się bić o Polskę!". Trzaskowski pełen optymizmu przed II turą"Olbrzymi sukces". Hołownia zareagował na wyniki i zapowiada, że stanie na czele swojego ruchu