Trzaskowski podsumował wybory. Ma kilka rad dla opozycji i... prezydenta Dudy
W poniedziałek Rafał Trzaskowski wygłosił przemówienie, w którym podziękował Polakom za poparcie oraz podsumował wynik wyborów. Podzielił się pewnymi spostrzeżeniami dotyczącymi opozycji oraz zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie jego obozu politycznego.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej podsumował w poniedziałek po południu swój rezultat wyborczy. Podkreślił, że duża część z 10 milionów wyborców, która oddała na niego głos, to osoby młode, które po raz pierwszy poszły na wybory.
– To daje nam olbrzymią nadzieję na przyszłość i to najważniejsze. Wynik tych wyborów był bardzo bliski, od samego początku to wiedzieliśmy. Wiadomo było też, że te wybory nie będą równe. Dlatego że z jednej strony był walec propagandowy i całe państwo PiS, które zostało postawione do tych wyborów przeciwko kandydatom opozycji – stwierdził Trzaskowski.
Rady dla PO i Dudy
Prezydent stolicy zapowiedział, że on i jego partia będą walczyć dalej, ale dodał także, że należy wyciągnąć wnioski na przyszłość.
– Wszystkie partie polityczne, a zwłaszcza moja partia polityczna, musi się otwierać na nowych ludzi, na nowe idee. Musimy zadbać o to, żeby ta energia, która została przez te ostatnie miesiące wytworzona, na pewno nie została zmarnowana i obiecuję, że będziemy się starali tę energię zagospodarować – zapowiedział kandydat KO.
Trzaskowski pogratulował też reelekcji prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Zwrócił uwagę, że po jego zwycięstwie już pojawiły się "aroganckie wypowiedzi" i "zaostrzenie kursu" polityków PiS. Zaapelował więc do prezydenta o wykorzystanie szansy i wybicie się ponad swój obóz polityczny.
– Mam nadzieję, że w momencie kiedy pan prezydent mówił, że ta druga kadencja będzie inna, to, że ona rzeczywiście będzie inna. To jest olbrzymia szansa dla pana prezydenta, żeby uwolnić się od swojej partii politycznej, żeby nie słuchać przez cały czas tylko jednej osoby, żeby wsłuchać się w głos obywateli i żeby wetować te ustawy, które po prostu będą złymi ustawami – mówił Trzaskowski.
Przypomnijmy, że jeszcze w niedzielę wieczorem po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów Andrzej Duda zaprosił Rafała Trzaskowskiego wraz z żoną do Pałacu Prezydenckiego, żeby uściskiem dłoni zakończyć kampanię. Kandydat KO stwierdził jednak, że to za wcześnie na takie wizyty, ale ta na pewno nastąpi po oficjalnym podaniu wyników wyborów.
Czytaj także: Duda zaskakująco pewny. Ogłasza się zwycięzcą i gratuluje Trzaskowskiemu