Policja zatrzymała aktywistkę LGBT. "Została wyciągnięta z mieszkania bez butów i ubrania"

Zuzanna Tomaszewicz
Małgorzata Szutowicz, aktywistka kolektywu Stop Bzdurom, została we wtorek przed południem zatrzymana przez policję. Z relacji świadków wynika, że funkcjonariusze wyciągnęli kobietę z mieszkania, nie zwracając uwagi na to, czy ma na sobie ubranie.
Kobieta została zatrzymana przez policję we wtorek. Fot. Facebook.com/stopbzdurom
"Aktywistka Małgorzata Szutowicz ze Stop Bzdurom zatrzymana przez policję. Została wyciągnięta z mieszkania bez butów i ubrania” – czytamy na profilu społecznościowym Marty Puczyńskiej z Kolektywu antyrepresyjnego SZPIL(A). Według ustaleń "Gazety Wyborcze" do zdarzenia doszło we wtorek na osiedlu Stokłosy na warszawskim Ursynowie.

W rozmowie z dziennikiem Puczyńska powiedziała, że policjanci byli w cywilu. – Podali dane, ale nie pozwolili przekazać osobie, która była obok. Nie powiedzieli, gdzie ją wywożą ani skąd są – podkreśliła. Dopiero około godziny 16 udało się ustalić, gdzie przewieziona została Szutowicz. Po godz. 18 zakończone zostało przesłuchanie zatrzymanej w Prokuraturze Okręgowej przy ul. Chocimskiej. Kobiecie pomaga pełnomocnik. – Prawnik uważa, że to zatrzymanie to nadużycie, typowe represje. Jego zdaniem nie ma przesłanek, by stosować areszt – zaznaczyła Puczyńska.


Z nieoficjalnych informacji wynika, że aktywistka może być podejrzana w sprawie dotyczącej zniszczenia samochodu, który jeździł po mieście i z głośników puszczał hasła anty-LGBTQ+.

Czytaj także: Przemówienie Kingi Dudy obraża inteligencję Polaków. Oto o czym "zapomniała" córka prezydenta

źródło: "Gazeta Wyborcza"