Duda i Morawiecki wmawiali nam, że jest taniej. Oto cała prawda, jak rosną ceny w Polsce
Jeszcze niedawno Andrzej Duda z dumą ogłaszał, że spadną ceny musztardy i zup chińskich. A jeszcze wcześniej chwalił się, że potaniał olej. Najnowsze dane GUS o cenach towarów i usług nie napawają jednak optymizmem. W oparciu o twarde liczby można powiedzieć, że rządzący próbowali robić Polakom wodę z mózgu. Za codzienne zakupy płacimy bowiem coraz więcej.
Kilka istotnych szczegółów z raportu GUS wyłowiła ekonomistka Alicja Defratyka. Podzieliła się nimi w swoim wpisie na Twitterze.
PiS o wzroście cen w Polsce
Warto przypomnieć, co w ostatnich miesiącach mówili o cenach w Polsce rządzący. Andrzej Duda jeszcze w marcu rozbrajająco szczerze przyznał, że zdrożały chleb i cukier, ale na pocieszenie dodał, iż... potaniał olej. Z tym jednak trochę przesadził, co wykazaliśmy w naszym tekście po tym, jak prześledziliśmy ceny popularnego produktu.Czytaj także: Z taniejącym olejem Duda "trochę" przesadził. Oto, jak zmieniła się cena popularnego produktu
W Czarnkowie Duda chwalił się wprowadzoną od 1 lipca nową matrycą podatku VAT. Wymieniał kolejne produkty, które potanieją: to m.in. podpaski, musztarda i ciasteczka.
A jeszcze wcześniej Mateusz Morawiecki przekonywał, że ceny bardzo wielu i artykułów spożywczych rok do roku poszły w dół, niewielkiej liczby warzyw poszły do góry. Opierał się przy tym rzekomo o dane GUS. "Fakt" później zweryfikował, że premier mijał się z prawdą.