Banaś kontynuuje czystki w NIK. Chce odwołania kluczowego współpracownika
Wygląda na to, że Marian Banaś na poważnie wziął się za czystki w Najwyższej Izbie Kontroli. Właśnie okazało się, że szef tej instytucji chce się pozbyć jednego z kluczowych współpracowników. Potwierdzono to w oficjalnym komunikacie.
Banaś okopuje się w NIK
Niedawno "Rzeczpospolita" zauważyła, że w Najwyższej Izbie Kontroli pracuje personalna "miotła". Podkreślono, że Banaś najwyraźniej zamierza obsadzić swoimi ludźmi Kolegium NIK. Może wykorzystać okazję, bowiem części obecnych członków kończy się trzyletnia kadencja.Czytaj także: Personalna "miotła" w NIK. Banaś chce umocnić swoją pozycję i przejąć kluczowe gremium