Karczewski niby nie odpowiedział, czy zastąpi Szumowskiego. A jednak te słowa dają do myślenia
W związku z planowaną na jesień rekonstrukcją rządu nieoficjalnie zapowiadana jest zmiana na czele resortu zdrowia. Kandydatem, którego się wymienia, jest Stanisław Karczewski. Były marszałek Senatu niby nic nie konkretnego nie powiedział komentując te doniesienia, ale jednak czuć, że coś jest na rzeczy.
– Nie mogę nic mówić. Nie ma jeszcze ustaleń – tak skomentował pogłoski były pisowski marszałek Senatu. Natomiast Szumowski, wedle doniesień "SE", miałby powrócić do pracy w Instytucie Kardiologii w Aninie.
– Staszek byłby dobrym ministrem zdrowia. Jest w dodatku lekarzem, zawsze były mu bliskie problemy służby zdrowia. Z tego, co wiem, odbywał rozmowy w tej sprawie w centrali PiS na Nowogrodzkiej. Był tam ostatnio kilka razy widziany – skomentował domniemane plany anonimowo polityk PiS.
Czytaj także: Szykuje się sensacyjna zmiana w rządzie. Nieoficjalnie: Szumowski odchodzi
O tym, że Łukasz Szumowski po wakacjach ma odejść z rządu, jest głośno od kilku dni. Jak podała nieoficjalnie "Gazeta Wyborcza", oficjalnie nie chodzi wcale o afery z kupnem bezużytecznych maseczek czy respiratorów widmo. Minister zdrowia ma wrócić do leczenia, by nie stracić uprawnień.
Te doniesienia brzmią bardziej prawdopodobnie, jeśli weźmiemy pod uwagę to, że wkrótce do resortu zdrowia mają wejść kontrolerzy NIK. Sprawę bezużytecznych maseczek od instruktora narciarstwa prześwietla prokuratura.
Czytaj także: Handlarz oscypkami w cieniu instruktora narciarskiego. Nowa odsłona afery wokół Szumowskiego
źródło: "Super Express"