"To szaleństwo!". Prof. Simon nie zostawił suchej nitki na decyzji rządu PiS ws. koronawirusa

Adam Nowiński
Znany wrocławski epidemiolog, profesor Krzysztof Simon po raz kolejny w bardzo ostrych słowach podsumował działania rządu ws. pandemii koronawirusa. Stwierdził na łamach "Faktu", że zluzowanie obostrzeń epidemiologicznych było szaleństwem i zastanawiał się, kto doradza obozowi rządzącemu.
Prof. Krzysztof Simon nie szczędzi krytyki pod adresem rządu. Fot. Krzysztof Ćwik / Agencja Gazeta
– Nie wiem, kto doradza rządowi, ale zluzowanie restrykcji to szaleństwo! – powiedział gazecie "Fakt" prof. Krzysztof Simon. Dodał, że nieprzestrzeganie zasad, którymi kierowali się Polacy przez ostatnie pięć miesięcy pandemii, "skończy się katastrofą".

– Trzy czwarte ludzi bimba i niczego nie przestrzega: dystansu, masek, mycia rąk. Chodzą tak do kina, restauracji, na msze. To się skończy katastrofą. (...) Jeśli ktoś się nie boi wirusa, to jest idiotą. Niech się przejdzie do kliniki bez zabezpieczenia i pomoże mi z pacjentami, jak się nie boi, serdecznie zapraszam – mówi bez ogródek prof. Simon.


Epidemiolog od gorzkiej prawdy

Wrocławski epidemiolog już nie raz zabierał głos w sprawie działań rządu podczas pandemii. Prawie za każdym razem przedstawiał gorzką prawdę, która wydaje się sprawdzać, co widać w piątkowym bilansie zakażeń podanym przez Ministerstwo Zdrowia.

To właśnie prof. Simon zdradził, jak najczęściej wyglądają osoby zakażone koronawirusem. Wśród typów podał otyłego mężczyzna, cukrzyka oraz starsze osoby. Epidemiolog wielokrotnie podkreślał też, że u większości nosicieli zakażenie przebiega bezobjawowo, a właściwa liczba zakażonych może być wielokrotnie większa, niż oficjalne dane.

Czytaj także: Prof. Simon: "Ja bym już chyba dzieci nie puścił do szkół w tym roku szkolnym"

źródło: "Fakt"