Człowiek ministra Glińskiego tym razem przesadził. Artyści ogłaszają bojkot imprezy
"Nie zostaliśmy poinformowani przez organizatorów o udziale tego zespołu w koncercie. Nasze zespoły nie zaakceptowały żadnych materiałów promujących koncert, a do dnia dzisiejszego żaden z naszych zespołów nie ma podpisanej umowy" – czytamy w oświadczeniu Maleo Reggae Rockers i Luxtorpedy.
Hungarica to zespół grający - jak to się określa - narodowego rocka; nie pierwszy raz jest gdzieś niemile witany. W ubiegłym roku poważne protesty wybuchły, gdy grupa miała wystąpić na Dniu Przyjaźni Polski-Węgierskiej.Jest nam przykro, że taka sytuacja ma miejsce przy okazji świętowania tak ważnej rocznicy dla Polski. (...)
O występie zespołu Hungarica dowiedzieliśmy się dopiero z wydarzenia utworzonego przez organizatorów na portalu Facebook. Utworzone wydarzenie i plakat promujący koncert zostały udostępnione bez naszej wiedzy i zgody.
Czytaj także: "Wspierają neofaszystów". Prezydent Kielc nie chciał tego zespołu, ale pomógł starosta z PiS
"Mają opinię zespołu, który promuje nacjonalistyczne treści. Sami przedstawiają się jako jedyny zespół na świecie, który 'tworzy piosenki, przygotowuje wideoklipy, wydaje płyty, zarówno w języku polskim jak i węgierskim'" – pisała w naTemat o Węgrach Katarzyna Zuchowicz.
"Członkowie tego zespołu czynnie wspierają działalność neofaszystowskiej partii Jobbik oraz Gwardii Narodowej, uznawanej za organizację neonazistowską, która została zdelegalizowana przez węgierski sąd za działalność naruszającą prawa mniejszości, antysemityzm i negowanie Holokaustu" – alarmowało stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita, gdy w 2018 r. Hungarica miała grać podczas pielgrzymki kibiców na Jasną Górę.
Nowy dyrektor zasłynął już zorganizowaniem pierwszego koncertu po złagodzeniu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Na imprezie zagrały głównie gwiazdy programu "Jedziemy" Michała Rachonia w TVP Info: Jan Pietrzak, Jędrzej "Kodym" Kodymowski czy Maciej "Wujek Samo Zło" Gnatowski.
Czytaj także: Burda przed koncertem Pietrzaka w CSW. Jego zwolennicy zaatakowali protestujących
Tym razem "Kodym" i "Wujek Samo Zło" też mają się pojawić na koncercie w parku przed Zamkiem Ujazdowskim. Na stronach CSW impreza z udziałem węgierskiej grupy kojarzonej ze środowiskiem nacjonalistów zachwalana jest następująco:
Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski zaprasza na koncert Wolny Świat w ramach obchodów stulecia zwycięskiej Bitwy Warszawskiej. Wojna z bolszewikami i Bitwa Warszawska w 1920 roku były walką w obronie niepodległości, ale też zachodniej cywilizacji, której główną wartością jest wolność. Zaproszeni muzycy reprezentują różne gatunki muzyczne: rock, reggae i rap, ale łączy ich przywiązanie do idei wolności. Wolny Świat to dużo mocnej muzyki, pozytywna energia i dobra zabawa. Czytaj więcej