"Służalcze łobuzy". Opozycjonista z czasów PRL ostro o policji i zatrzymaniu aktywistek

Rafał Badowski
Zatrzymanie przez policję aktywistek, które są oskarżone między innymi o powieszenie tęczowej flagi na figurze Chrystusa na Krakowskim Przedmieściu, wywołało lawinę krytyki nie tylko wśród osób przyjaznych środowiskom LGBT. Decyzję ostro skrytykował ekonomista i opozycjonista z czasów PRL Waldemar Kuczyński, ale także Roman Giertych.
Waldemar Kuczyński ostro skrytykował zatrzymanie aktywistek, które wieszały tęczowe flagi na warszawskich pomnikach, między innymi figurze Chrystusa na Krakowskim Przedmieściu. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Czytaj także: Warszawska policja w akcji. Nowe zatrzymanie w związku z tęczową flagą na pomniku Chrystusa

Już trzy osoby zostały zatrzymane przez policję w sprawie happeningu z zawieszaniem tęczowych flag na warszawskich pomnikach, m.in. na monumencie Chrystusa Sursum Corda na Krakowskim Przedmieściu. Służby powołują się na przepisy dotyczące obrazy uczuć religijnych.

"Ja i moja rodzina mam za sobą 20 lat nękania przez PRL-owską milicję. I jak czytam, że policja szuka w wolnej Polsce młodych ludzi za wieszanie transparentów, wpada do mieszkań, robi rewizje i zabiera na dołki, to burzy się we mnie krew! To skur... służalczych łobuzów" – napisał były opozycjonista w czasów PRL. Waldemar Kuczyński ma piękną opozycyjną kartę z czasów PRL. Od 1963 r. był inwigilowany przez SB. W 1966 r. usunięto go z PZPR i zwolniono z Wydziału Ekonomii na Uniwersytecie Warszawskim. Po wiecu w 1968 r. w obronie studentów relegowanych z UW – Adama Michnika i Henryka Szlajfera – został aresztowany.


W 1979 r. wydano jego pracę "Po wielkim skoku", która była pierwszą krytyczną wobec polityki ekonomicznej ekipy Edwarda Gierka. Od 1981 był członkiem Rady Programowo-Konsultacyjnej Komisji Krajowej "Solidarności". W stanie wojennym był internowany na Białołęce i w Jaworzu. W 1982 wyjechał do Francji. Był komentatorem Radia Wolna Europa. Powrócił do Polski w 1989 r. i uczestniczył w tworzeniu rządu Tadeusza Mazowieckiego i opracowaniu jego programu ekonomicznego.

Jak wspominano, kontrowersyjne działania organów ścigania skomentował też Roman Giertych, na co dzień krytyczny wobec postulatów LGBT. "Nie zgadzam się z postulatami głoszonymi przez środowiska LGBT. Uważam, że wieszanie masek, czy flag na pomniku Chrystusa powinno być zakazane, bo narusza uczucia wielu ludzi. Natomiast pozbawianie wolności za taki wybryk uważam za barbarzyństwo znacznie gorsze niż ten wybryk" – napisał mecenas na Twitterze.