Hiszpania: Polak nie chciał założyć maseczki i napluł na policjanta. Trafi do więzienia
W Polsce nierespektowanie obostrzeń wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa wielu osobom uchodzi płazem. Inaczej jest w Hiszpanii, o czym na własnej skórze przekonał się jeden z Polaków sceptycznych wobec noszenia maseczek.
Funkcjonariusze polecili grupce zastosować się do obowiązujących w Murcji przepisów i założyć maseczki, ale Polak się temu sprzeciwił, w związku z czym chciano go wylegitymować. Wtedy przybysz z kraju nad Wisłą stał się jeszcze bardziej agresywny. 46-latek opluł i uderzył hiszpańskiego stróża prawa.
Z relacji pisma "La Verdad" wynika, że podczas procesu przed sądem śledczym w Murcji Polak potwierdził taki przebieg wydarzeń, przyznał się do zarzutów oraz zaakceptował wymiar kary uzgodniony przez prokuratora i obrońcę. Mężczyzna ma spędzić za kratami cztery miesiące.
Być może Polak do agresywnego sprzeciwu wobec obowiązku noszenia maseczek został zmotywowany zachowaniem najwyższych władz jego ojczyzny. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, sam prezydent Andrzej Duda stwierdził, iż "nie każdy może i nie każdy lubi" zakrywać usta i nos w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Polska głowa państwa te słowa wygłosiła w dniach, w których zaczęto notować rekordowe przyrosty nowych zakażeń.
A na wiele tygodni przed tym, gdy codziennie nad Wisłą zaczęło przybywać po 600-800 nowych zdiagnozowanych nosicieli SARS-CoV-2, premier Mateusz Morawiecki oznajmił obywatelom, że "wirus jest w odwrocie". – Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii i to jest dobre podejście, bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się go bać – mówił polityk PiS przed wyborami prezydenckimi.
Czytaj także:
Kolejny blamaż Dudy ws. epidemii. Kuriozalne słowa o maseczkach i liczbie testów"Wieje wiatr, wirusa nie ma". Założyliśmy maseczki, oto jak na "eksperyment" reagowali na Podhalu
Morawiecki jawnie lekceważy pandemię. Nie uwierzycie, jak zachęcał na wiecu do głosowania
źródło: "La Verdad"