Chwilę później runął w przepaść. Parafianie księdza Jaromira pokazali wzruszający film z Rys
Ksiądz Jaromir Buczak zginął tragicznie 12 sierpnia na szlaku na Rysy. Jego parafianie, przedstawiciele Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży w Trzcianie, pokazali nagranie z wycieczki na Rysy. Widać na nim roześmianych uczestników wyprawy. Niedługo potem doszło do tragedii. 34-letni ksiądz runął w przepaść.
Przypomnijmy: ksiądz Jaromir Buczak był od lat pasjonatem górskich wycieczek, doświadczonym wspinaczem przestrzegającym zasad bezpieczeństwa, wyposażonym w profesjonalny sprzęt. Na szlaku, tzw. grzędzie na Rysach, zabezpieczonej jedynie łańcuchami, nagle stracił równowagę i runął kilkadziesiąt metrów w dół.
Bezpośredni świadkowie tragedii jednoznacznie pisali na Portalu Tatrzańskim, że ksiądz nie zbaczał ze szlaku, nie wyprzedzał innych turystów i zachowywał się zgodnie z zasadami bezpieczeństwa.
Turyści i towarzysze wędrówki natychmiast wezwali pomoc, jednak na ratunek było już za późno. Duchowny zginął na miejscu. Msza święta żałobna odbędzie się w piątek, 14 sierpnia w kościele pw. św. Małgorzaty Panny i Męczennicy w Trzcianie o godz. 16. Ksiądz Jaromir był kapłanem od siedmiu lat, a młodzież, którą się opiekował, wspomina go nie tylko jako duchowego mentora, ale także pomocnego kolegę w czasie górskich wędrówek.