Polak pobity przez OMON pokazał zdjęcia. Tak reżim Łukaszenki rozprawia się z wrogami
– To nie jest mój tyłek, to jest twarz łukaszyzmu - okrutnego, nieludzkiego, sadystycznego, krwawego – napisał na Facebooku Igor Stankievicz, który doznał rozległych obrażeń po pobiciu przez białoruski OMON. Badacz zbrodni stalinowskich został oskarżony o to, że jest "polskim szpiegiem" po tym jak wziął udział w pokojowym proteście przeciwko przemocy w Mińsku.
Siniaki, krwiaki i zadrapania na całym ciele to efekt działania funkcjonariuszy Rejonowej Komendy Spraw Wewnętrznych Moskiewskiego Rejonu Mińska, którzy dotkliwie pobili go za to, że brał udział w jednym z protestów w stolicy Białorusi.
Paradoks polega na tym, że działacz ZPB protestował przeciwko stosowaniu przemocy, za co mocno oberwał od białoruskich milicjantów.
"Widziałem piekło, które zrobili gestapowcy w mundurach białoruskiej milicji"
Na Wschodzie bez zmian?
W całej Białorusi nadal trwają ogólnokrajowe manifestacje w związku z napiętą sytuacją po niedzielnym głosowaniu.Jeszcze przed godziną 9.00 protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich zaczęło wielu pracowników białoruskich zakładów przemysłowych, wśród nich m.in. Mińskie Zakłady Elektrotechniczne.
Sytuacja na Białorusi – dowiedz się więcej:
⦁ "KGB stosuje najniższe metody". Białoruski polityk o tym, co agenci mogli zrobić Cichanouskiej⦁ Do Mińska zmierza długi sznur wojskowych pojazdów. "Kierowcy trąbią na znak protestu"
⦁ Sierakowski pokazał, czym strzela się do Białorusinów. Polacy powinni zapaść się pod ziemię