"Niechodzenie do szkoły szkodzi". Ekspert o problemie ciągłego przebywania dzieci w domu

Zuzanna Tomaszewicz
Zdaniem naczelnego lekarza Anglii Chrisa Whitty’ego powrót dziecka do szkoły ma więcej plusów niż minusów. To rozwiązanie jest tym samym o wiele lepsze niż pozostawienie swojej pociechy w domu. – Zwiększa to ryzyko nierówności – tłumaczy specjalista.
Brytyjski ekspert o powrocie dzieci do szkół w czasie epidemii. Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta
– Po pierwsze, dowody na to, że niechodzenie do szkoły na dłuższą metę szkodzi dzieciom, są przytłaczające, to obejmuje ich długoterminowe perspektywy. Zwiększa to ryzyko nierówności, umacnia głęboko zakorzenione problemy – powiedział Chris Whitty. Lekarz dodał również, że zbyt długi pobyt dziecka w domu może przełożyć się na jego zły stan psychiczny.

Angielski lekarz naczelny wyjaśnił również, że istnieją dowody na to, iż prawdopodobieństwo śmierci dziecka z powodu koronawirusa jest znikome.

Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Oświaty początek roku szkolnego nie będzie przesunięty z powodu pandemii covid-19. Podkarpacki Wojewódzki Inspektorat Sanitarny jako jeden z pierwszych w Polsce poinformował dyrektorów szkół o obostrzeniach, jakie będą obowiązywały uczniów z tego województwa. Każdemu dziecku będzie trzeba zapewnić przyłbicę ochronną, a wszystkie zajęcia sportowe mają odbywać się na powietrzu – bez względu na pogodę.


– W warunkach szkolnych, kiedy nie można zachować dystansu, jedynym sposobem na zmniejszenie ryzyka zakażenie jest zasłanianie nosa i ust – uważa Adam Sidor, dyrektor WSSE w Rzeszowie.

Czytaj także: Nauka w przyłbicach i W-F na zewnątrz – podano nowe wytyczne sanepidu dla części szkół

źródło: BBC