Żona Andruszkiewicza szefową fundacji państwowej agencji. Z zupełnie niezłą pensją

Adam Nowiński
Fundacja Agencja Rozwoju Przemysłu ma nową prezeskę. Została nią Kamila Andruszkiewicz, żona wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza. W listopadzie ubiegłego roku para wzięła ślub.
Żona Adama Andruszkiewicza została prezeską Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
"Fundacja Agencji Rozwoju Przemysłu powstała w 2019 roku. Celem jej jest niesienie pomocy potrzebującym, uwrażliwianie na ich los, aktywizowanie i wspomaganie w rozwoju społeczności lokalnych, podejmowanie działań na rzecz dobra publicznego. (...)Wspieramy domy dziecka, osoby niepełnosprawne, szpitale, zakłady lecznicze, instytucje i inicjatywy działające dla pożytku publicznego" – czytamy na stronie fundacji.
Żona wiceministra Andruszkiewicza na czele Fundacji ARP.Fot. screen ze strony fundacja.arp.pl
Jej prezeską jest Kamila Andruszkiewicz, żona Adama Andruszkiewicza, wcześniej lidera Młodzieży Wszechpolskiej, teraz polityka PiS, wiceministra cyfryzacji. Para pobrała się w listopadzie ubiegłego roku. Kamila Andruszkiewicz zastąpiła na stanowisku dotychczasową prezeskę, Agnieszkę Wasilewską.


Ze sprawozdania finansowego Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu wynika, że w 2019 r. jej zarząd otrzymał wynagrodzenie w wysokości 175 tys. zł.

Przypomnijmy, że w ubiegłej kadencji jako poseł Andruszkiewicz zasłynął m.in. ze sprzeciwu wobec "okultystycznych nazw pociągów". Nie podobały mu się takie nazwy jak Światowid, Gombrowicz i Aurora. Po jego interpelacjach wiele pociągów zmieniło nazwy na bardziej historyczne.

Głośno było o nim także za sprawą ustaleń "Super Expressu". Jak podała gazeta, w okresie od 2016 do 2018 roku Adam Andruszkiewicz miał pobrać z publicznych pieniędzy blisko 90 tys. zł z tytułu zwrotu kosztów za paliwo. Sęk w tym, ze nie miał on ani samochodu, ani prawa jazdy.

Czytaj także: Stryj Dudy nie dostał się do Sejmu, ale nie został na lodzie. Ma już posadę w państwowej spółce