To pokazuje, jak bardzo nie lubią się w PiS. Waszczykowski ujawnił zaskakujące kulisy
Witold Waszczykowski niedawno punktował Jacka Czaputowicza i chwalił się swoimi osiągnięciami w MSZ. W nowym wywiadzie dla Interii europoseł PiS jeszcze dolał oliwy do ognia. Przy okazji pokazał, że w partii rządzącej nie wszyscy muszą się lubić.
Europoseł przyznał, że był zaniepokojony sytuacją w MSZ, bo nie było wiadomo, kto przejmie resort. Zapytany o to, czy "Czaputowicz to wstyd dla polskiej dyplomacji" nie odpowiedział wprost, tylko zaczął wymieniać własne osiągnięcia. – Proszę to skonfrontować z tym, co się działo przez następne dwa lata. I będzie pan miał odpowiedź – stwierdził.
Waszczykowski wrócił do momentu, kiedy stracił stanowisko szefa dyplomacji. Jak wskazał, rozstał się z rządem z takich samych powodów jak Beata Szydło, Antoni Macierewicz czy Konstanty Radziwiłł. – Partia uznała, że z jakiegoś powodu trzeba wymienić jedną trzecią rządu, w tym premiera oraz najistotniejszych ministrów z punktu widzenia bezpieczeństwa – mówił.
Polityk zauważył, że nikt nie rozumiał powodów rekonstrukcji. Nie tylko w Polsce. Jak przekonuje w wywiadzie były minister, "od Watykanu po Waszyngton i Vancouver nikt tego nie zrozumiał". – Dlaczego rząd mający takie sukcesy w latach 2016-2017 został tak drastycznie zrekonstruowany. Zrobiliśmy później fantastyczny wynik w wyborach do Parlamentu Europejskiego, mandaty zdobyło 27 ministrów – wymieniał Waszczykowski.
Przypomnijmy, że kiedy Jacek Czaputowicz niedawno żegnał się z MSZ, w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" pośrednio punktował nieudolność swojego poprzednika – Witolda Waszczykowskiego. Ten zabrał głos w mediach społecznościowych i wymownie odnosił się do krytyki, stając w obronie całego rządu Beaty Szydło.
Czytaj także: 6 najlepszych cytatów z wywiadu Czaputowicza. Były minister pokazał, jak naprawdę działa rząd PiS
źródło: Interia