Nagła zmiana w zachowaniu Banasia. To może oznaczać, że zakopał topór wojenny z PiS
Szef NIK Marian Banaś przywrócił Tadeusza Dziubę na stanowisko swojego zastępcy – donosi "Rzeczpospolita". To może oznaczać, że PiS i Banaś zakopali topór wojenny.
Swój powrót potwierdził "Rzeczpospolitej" sam Dziuba, odmawiając jednak szerszego komentarza. Sprawę skomentował za to Jan Łopata, poseł PSL-Koalicji Polskiej i członek sejmowej Komisji ds. Kontroli Państwowej.
– Nie znamy faktów, nie było żadnej oficjalnej informacji, ale wygląda na to, że jak wszystko w tej partii, sprawa zakończyła się dogadaniem się stron. Co było za co, sam jestem ciekaw – powiedział polityk. Inni rozmówcy też wskazują, że ktoś musiał pójść na ustępstwa. Pytanie – kto i na jakie.
Na początku lipca pojawiły się doniesienia, jakoby Dziuba miał wpływać na wyniki kontroli dotyczącej działań Beaty Kempy jako ministra odpowiedzialnego za zagraniczną pomoc humanitarną. Banaś zawiadomił wtedy prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa i złożył wniosek o odwołanie swojego zastępcy.
Czytaj także:
Banaś kontynuuje czystki w NIK. Chce odwołania kluczowego współpracownikaPersonalna "miotła" w NIK. Banaś chce umocnić swoją pozycję i przejąć kluczowe gremium
źródło: "Rzeczpospolita"