Upada wolny od epidemii bastion Orbána. Rekordowy wzrost liczby zakażonych na Węgrzech

Adam Nowiński
Przez bardzo długi czas politycy Fideszu Viktora Orbána chełpili się faktem, że pandemia koronawirusa na Węgrzech nie rozwija się tak szybko jak w innych krajach. Przyrosty dobowe nie przekraczały kilkudziesięciu przypadków. To jednak uległo zmianie.
Na Węgrzech padł rekord zakażeń koronawirusem. Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
Od początku pandemii wykryto na Węgrzech 11 tys. 825 zakażeń koronawirusem, a ponad 4 tys. chorych na covid-19 już wyzdrowiało. Ostatniej doby odnotowano jednak 916 nowych zakażeń, co jest niepokojącym i rekordowym wynikiem od marca tego roku. Do tej pory największa liczba wykrytych nowych zakażonych w ciągu doby wynosiła "zaledwie" 210.

Czytaj także: Orbán w oparach absurdu. Powiedział, jaka będzie rola Polski w Europie za 10 lat

Ponadto z piątku na sobotę zmarły kolejne dwie osoby chore na covid-19, zwiększając liczbę ofiar śmiertelnych tej choroby na Węgrzech do 633. Rośnie też liczba aktywnych zakażeń. Jest ich obecnie 7134. W szpitalach przebywa 282 zakażonych SARS-CoV-2, przy czym 15 jest wspomaganych przez respiratory.


W ograniczeniu skutków drugiej fali koronawirusa na Węgrzech miały pomóc radykalne działania rządu Viktora Orbána. Między innymi z tego właśnie powodu od 1 września zamknięto granice kraju dla obcokrajowców, a na wracających obywateli nałożono nakaz odbycia przymusowej 14-dniowej kwarantanny.