Pięcioro posłów KO wyłamało się z dyscypliny partyjnej. Poszło o tę ustawę
Pięcioro posłów KO, wbrew obowiązującej w klubie dyscyplinie, zagłosowało przeciw przyjęciu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. W nadchodzącym tygodniu czeka ich rozmowa z partyjną rzecznik dyscypliny i etyki.
Zdecydowana większość posłów KO poparła przyjęcie nowelizacji – zgodne z narzuconą odgórnie klubową dyscypliną. Jednak czworo członków klubu parlamentarnego KO zagłosowało inaczej. Chodzi o Jerzego Borowczaka, Tomasza Lenza, Magdalenę Łośko oraz Kiliona Munyamę. Iwona Kozłowska wstrzymała się od głosu.
Rzecznik dyscypliny i etyki klubu KO Izabela Mrzygłocka zapowiedziała, że posłowie będą musieli tłumaczyć się ze swojej decyzji.
– W nadchodzącym tygodniu porozmawiam z posłami Koalicji Obywatelskiej, którzy podczas głosowania nad nowelą ustawy o ochronie zwierząt, głosowali przeciw jej przyjęciu, mimo dyscypliny w klubie – zapewniła. Po tej rozmowie kolegium klubu zadecyduje, czy wyciągnie wobec nich konsekwencje.
Jeszcze większe kontrowersje "Piątka dla zwierząt" wzbudziła po prawej stronie sceny politycznej. Forsowana przez Jarosława Kaczyńskiego nowelizacja nie przypadła do gustu koalicjantom PiS-u i stała się jedną z przyczyn kryzysu w Zjednoczonej Prawicy. Przeciwko zmianom w ustawie opowiedziała się też część polityków partii rządzącej.
Czytaj także: Poseł PiS głosował przeciw "piątce dla zwierząt". Teraz tłumaczy się na filmiku z kotem
źródło: Wp.pl