"Nie padło nazwisko Ziobry, Gowina, czy Morawieckiego". Tak kryzys rządowy pokazały "Wiadomości" TVP

redakcja naTemat
"Ziobro nie istnieje. Przynajmniej w "Wiadomościach TVP" - analizuje Agnieszka Kublik w "Wyborczej". Sobotni program ma być tego najlepszym dowodem. Cała Polska żyje kryzysem w koalicji Zjednoczonej Prawicy, a czołowy program informacyjny TVP nie umieścił go nawet wśród trzech najważniejszych wydarzeń dnia.
"Ziobro nie istnieje. Przynajmniej w "Wiadomościach" TVP" - analizuje "Wyborcza". fot. Screen/Wiadomości TVP
"Informacja o rozpadaniu się rządzącej koalicji w ogóle nie trafiła na pasek, została przemycona w materiale pod radosnym tytułem "Zwierzęta nie mogą cierpieć” – analizuje Agnieszka Kublik. Materiał pojawił się w 9 minucie i nawet nie był jednym z trzech najważniejszych w sobotnim, wieczornym wydaniu. Wyprzedziły go pandemia w Polsce, nowe obostrzenia w Hiszpanii i zapowiedź Donalda Trumpa w sprawie szczepionki oraz "koniec dzikiej reprywatyzacji".

"To najbardziej kompleksowa poprawka ustawy o ochronie zwierząt od 23 lat. Ustawa wzbudza emocje i jest przyczyną napięcia w Zjednoczonej Prawicy" – zapowiedziała materiał Edyta Lewandowska. Potem, jak zauważa publicystka "Wyborczej", nie padło nazwisko ani Ziobry, Gowina czy Morawieckiego. Według niej Jacek Kurski dostał w Krakowie jasne instrukcje, by "konflikt bagatelizować, Ziobrę traktować, jakby go nie było". I, że "Kaczyński przez Kurskiego przekazuje Ziobrze, że w razie koalicyjnej wojny czy przedterminowych wyborów TVP go unicestwi".


Agnieszka Kublik analizuje: "Szef Solidarnej Polski jest w "Wiadomościach” TVP "non est” – nieistniejący".
Agnieszka Kublik, Wyborcza

"To klarowny przekaz dla Ziobry: w razie rozpadu Zjednoczonej Prawicy - minister sprawiedliwości, prokurator generalny i jego ludzie wylecą z rządu, a ich rodziny utracą państwowe posady. A gdyby doszło do kampanii wyborczej, Ziobro nie ma co liczyć na jakąkolwiek pomoc telewizji publicznej. Przeciwnie - TVP będzie go unicestwiać". Czytaj więcej

Przypomnijmy, najnowszy sondaż IBRIS przygotowany na zlecenie Wirtualnej Polski, pokazał, że po rozpadzie Zjednoczonej Prawicy Solidarna Polska i Porozumienie nie dostałyby się nawet do Sejmu.

Czytaj także: Zła wiadomość dla Gowina i Ziobry. Sondaż pokazuje, co czeka ich formacje po rozpadzie koalicji

źródło: wyborcza.pl