Koronawirus może wywołać chorobę Parkinsona? Naukowcy badają pierwszy taki przypadek

Aneta Olender
Wciąż nie wiadomo, jakie dokładnie mogą być długotrwałe skutki zakażenia koronawirusem. Naukowcy i lekarze informują o możliwych konsekwencjach. Jednym z ostatnich doniesień jest ostrzeżenie przed chorobą Parkinsona.
Naukowcy sprawdzają jakie konsekwencje dla mózgu może mieć zakażenie koronawirusem. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Koronawirus może uszkodzić mózg. Naukowcy i lekarze mówią o możliwych neurologicznych skutkach zakażania. Jedna z hipotez zakłada, że Covid-19 może wpłynąć na pojawienie się choroby Parkinsona. Potwierdzeniem tych słów ma być pierwszy taki udokumentowano przypadek.

Czytaj także: Tak źle jeszcze nie było! Ponad półtora tysiąca osób zakażonych koronawirusem

"Naukowcy ostrzegają, że zakażenie może stanowić kolejne poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi w postaci 'cichej fali' konsekwencji neurologicznych, które mogą nastąpić po pojawieniu się wirusa. Wiemy już, że COVID-19 ma związek z uszkodzeniem mózgu, objawami neurologicznymi i utratą pamięci. Mniej jasne jest, w jaki sposób infekcja może wywołać te paraliżujące objawy" – czytamy w tekście opublikowanym na Science Alert.


– Chociaż naukowcy wciąż uczą się, w jaki sposób wirus SARS-CoV-2 jest w stanie zaatakować mózg i centralny układ nerwowy, fakt, że przedostaje się tam, jest jasny (...). Wirus może uszkodzić komórki mózgowe, a stamtąd może wywołać neurodegenerację – wyjaśnia neurobiolog Kevin Barnham z Instytutu Neuronauki i Zdrowia Psychicznego w Australia.

Barnham i jego współpracownicy sugerują, że "trzecią falą" pandemii może być nie kolejny wzrost zakażeń, a właśnie późniejszy wzrost liczby przypadków choroby Parkinsona.

Podkreślmy jednak, że nie ma na to jeszcze twardych dowodów. – Możemy wyciągnąć wnioski z konsekwencji neurologicznych, które nastąpiły po pandemii grypy hiszpańskiej w 1918 r. – przyznaje Kevin Barnham.

Czytaj także: Szef GIS bez złudzeń o II fali pandemii. Podał konkretną datę uderzenia w Polskę

Pierwszy przypadek


Pierwszym udokumentowanym przypadkiem pacjenta, u którego wystąpiła choroba Parkinsona, jest 45-letni mężczyzna. Był on był hospitalizowany w marcu z objawami COVID-19, kaszlem, bólem mięśni i utrata węchu.

Podczas następnego pobytu w szpitalu odczuwał już trudności w porozumiewaniu się, zarówno mówieniu, jak i pisaniu, drżały my też ręce i miał problemy z chodzeniem. Testy potwierdziły chorobę Parkinsona.

"Chociaż lekarze przyznają, że mechanizm powodujący neurodegenerację tego pacjenta jest niejasny, twierdzą, że jest hipotetycznie możliwe, że jego ten stan został wywołany przez zapalenie mózgu spowodowane przez wirusa, po tym, jak infekcja opanowała jego ośrodkowy układ nerwowy" – czytamy w Journal of Parkinson's Disease.

Nikt w rodzinie mężczyzny nie chorował na Parkinsona. Nie miał on też genetycznych predyspozycji do tego.

Czytaj także: Prof. Simon wyjawił, ile tak naprawdę jest zakażeń. Zadał "antymaseczkowcom" jedno pytanie[/url

Źródło: [url=https://www.sciencealert.com/covid-could-spark-a-wave-of-parkinson-s-experts-warn-as-first-linked-case-emerges]Science Alert