Zakażony poseł PiS trafił do szpitala. "Jestem pod tlenem, słabiutki"

Karol Górski
U posła PiS Jerzego Polaczka zdiagnozowano zakażenie koronawirusem. Były minister transportu trafił do szpitala. Oddycha samodzielnie, ale został podłączony do tlenu.
We wtorek Polaczek poinformował, że jest zakażony. Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta
O pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa Jerzy Polaczek poinformował we wtorek. "Nigdy wcześniej nie chorowałem, nie mam chorób współistniejących, ale niestety choroba dopadła i mnie. Informuję wszystkich, którzy bagatelizują tę infekcję, to nie jest 'zwykłe przeziębienie'. Mam dość silne objawy, mocno gorączkuję, mam ostry kaszel i czuję mocne osłabienie organizmu" – napisał na Facebooku.

Zaznaczył, że już od dwóch tygodni czuł się gorzej. Z tego względu odwołał wszystkie zaplanowane spotkania i przebywał w izolacji.


Jak informuje TVN24, w środę wieczorem Polaczek trafił do szpitala MSWiA w Katowicach. – Jestem pod tlenem, słabiutki. Nie dałem już rady leczyć się w warunkach domowych – przekazał polityk w wypowiedzi cytowanej przez portal. Wyjaśnił jednak, że jest w stanie samodzielnie oddychać.

W innym poście podziękował za wsparcie, jakie otrzymał w odpowiedzi na informację o zakażeniu. "Potrafimy być solidarni i znaleźć wspólny język. Czuję się bardzo osłabiony, więc nie jestem w stanie odpowiedzieć bezpośrednio na wszystkie życzenia, ale dziękuję Wam tysiąc razy!" – czytamy we wpisie.

Polaczek zasiada w Sejmie od 1997 roku. Obecna kadencja jest jego siódmą. W latach 2005-2007 pełnił funkcję ministra transportu w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.

Czytaj także: Kolejny członek rządu na kwarantannie. Gliński miał kontakt z zakażonym

źródło: TVN24