Ten bestsellerowy thriller zekranizują producenci „Hejtera”. Musisz to przeczytać
Ta seria nie schodzi z ust czytelników od dwóch lat. Rzadko się zdarza, by kryminał lub thriller miał tak znakomite przyjęcie zarówno wśród krytyki, jak i masowego odbiorcy. O czyich książkach mowa?
Tymczasem na rynku wydawniczym właśnie ukazała się ostatnia część trylogii – „Gdziekolwiek spojrzysz”. Jeśli jeszcze macie wątpliwości, czy tę powieść warto poznać, czytajcie dalej.
Trylogia Jakuba Szamałka•Mat. prasowe
Ale nie tylko brawurowe tempo, mroczna tajemnica i misternie utkana intryga kryminalna są głównym atutem tej serii. Jakub Szamałek przede wszystkim stworzył główną bohaterkę na miarę naszych czasów – młoda dziennikarka Julita Wójcicka to postać, w której można się zakochać.
Mat. prasowe
Przy całej sensacyjnej, kryminalnej otoczce w trylogii Jakuba Szamałka nie brakuje jednak humoru. Dialogi skrzą się dowcipem, a postaci są wiarygodnie zbudowane. Z niejednym z bohaterów można się utożsamić. Ich losy nie są zbudowane wyłącznie wokół śledztwa, odsłaniającego mroczną stronę naszej rzeczywistości.
Widzimy ich borykających się ze zwykłymi problemami, zajętych prywatnymi dylematami oraz codziennością, w której nie ma miejsca na refleksje o tym, co ukryte. Świetnie poprowadzone wątki obyczajowe są niewątpliwie jedną z najsilniejszych stron tych elektryzujących thrillerów. To także dzięki nim czytelnik zostaje całkowicie wchłonięty przez powieściowy świat „Ukrytej sieci”.
Jeśli potrzebujecie dobrej odskoczni od tego, co się dzieje za oknem – tę trylogię pochłoniecie w kilka wieczorów.
Artykuł powstał we współpracy z wyd. Foksal