Minister zdrowia nie ukrywa, że jest źle. Ogłosił, ile zakażeń możemy mieć w przyszłym tygodniu

Bartosz Świderski
Minister zdrowia Adam Niedzielski wystąpił na konferencji i poinformował o najnowszych decyzjach w walce z drugą falą pandemii koronawirusa. Oto najważniejsze wątki z jego wystąpienia.
Najważniejsze wątki z konferencji ministra Adama Niedzielskiego z 19 października Fot. Dawid Żuchowicz / AG

"15-20 tys. zachorowań na covid w przyszłym tygodniu"


Minister Adam Niedzielski przekazał, że ma nadzieje na podwojenie bazy łóżek dla chorych na koronawirusa, bo spodziewa się realizacji pesymistycznego scenariusza. – Szykujemy się na wszystkie scenariusze, w tym te najgorsze, jak np. 15-20 tys. nowych zakażeń koronawirusem (dziennie) jeszcze w tym tygodniu – stwierdził.

Dodał, że "jeżeli w tym tempie będzie się zwiększała liczba zachorowań, to w przyszły tydzień możemy wejść z liczbą 15-20 tys. zakażeń dziennie". Zaapelował przy tym o respektowanie obostrzeń.


– Nienoszenie maseczki jest naruszeniem wolności drugiego człowieka – zaznaczył.

15 tysięcy łóżek dla osób zakażonych COVID-19


Minister zdrowia poinformował, że przeprowadzono kontrole, które polegały na wizytacjach w poszczególnych szpitalach i ocenie infrastruktury łóżkowej. Zaznaczył, że dostępnych jest około 15 tysięcy łóżek, ale stopień ich wykorzystania może się różnić w zależności od regionu.

– Mogą pojawić się sytuacje, o których słyszymy, że karetka musi jeździć od jednego szpitala do drugiego – podkreślił. Chodzi m.in. o dramatyczne nagrania z karetki, z których wynikało, że ratownicy nie mogli w całej Warszawie znaleźć miejsca dla pacjenta w poważnym stanie.

Jak rząd planuje zagwarantować chorym na covid miejsca w szpitalach? Po pierwsze, część powiatowych szpitali zostanie przekształcona w szpitale tzw. drugiego poziomu covidowego, czyli przeznaczone w całości lub większości do leczenia pacjentów z koronawirusem.

Czytaj także: 80 tys. zakażonych może umrzeć do czerwca. Fatalna prognoza krakowskiego matematyka

Po drugie, przyjęto zasadę, że jeśli są dwa szpitale powiatowe w miarę blisko siebie, to jeden z nich będzie zajmował się pacjentami z COVID-19 z obu powiatów, a drugi - pozostałymi chorymi.

– Szacujemy, że w wyniku takiego przekształcenia powiększymy infrastrukturę o 10 tys. łóżek. Oczywiście nie same łóżka leczą, mówimy też o dedykowani personelu w szpitalach covidowch do tych pacjentów – powiedział minister zdrowia.

Poza tym kolejne 3 tys. miejsc ma dać przekształcenie oddziałów internistycznych w szpitalach wojewódzkich. – Jeśli to dodamy do siebie, będziemy mieli do czynienia praktycznie z podwojeniem bazy łóżek – usłyszeliśmy od Adama Niedzielskiego.

Prywatne lecznictwo musi się włączyć w walkę z COVID-em


Kolejny ważny wątek to zaangażowanie prywatnych placówek w walkę z drugą falą koronawirusa. Niedzielski zapewnił o deklaracji współpracy ze strony grupy Luxmed.

– Do środy mamy wypracować listę szpitali prywatnych, które również będą obciążone obowiązkiem utworzenia tzw. łóżek covidowych. Mam nadzieję, że to będzie kolejny liczony w tysiącu lub więcej wzrost bazy łóżek – ogłosił.

Dodatek pieniężny dla personelu


Niedzielski dziękował lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom i diagnostom. Zapowiedział działania, które mają wesprzeć personel.

– Będziemy do Sejmu składali projekt ustawy o tzw. dobrym samarytaninie, który ma zapewnić bezpieczeństwo i godne warunki dla personelu medycznego – powiedział.

– Każdy personel zaangażowany w walkę dostanie dodatek w postaci 100 proc. podstawowego wynagrodzenia – przekazał. Ponadto ci medycy, którzy zostaną skierowani na kwarantannę w związku z wykonywaniem swoich obowiązków, będą otrzymywać stuprocentowe wynagrodzenie, a nie 80 proc. jak na zwolnieniu lekarskim.

Ustawa o dobrym samarytaninie zawiera też przepis o wyłączeniu odpowiedzialności karnej dla lekarzy, którzy popełnią nieumyślny błąd w ramach walki z COVID-19.

Czytaj także: Niemiecki dziennik alarmuje o szalejącej pandemii w Polsce. Napisali wprost, co się może u nas stać