Anna Dymna na kwarantannie. Aktorka wyznała, że jej mąż walczy o życie
Anna Dymna wyznała na antenie TVN24, że jej mąż walczy o życie w związku z zakażeniem koronawirusem. Dodała także, że nie rozumie, dlaczego teraz Trybunał Konstytucyjny wydał taki wyrok, który rozwścieczył kobiety i wyprowadził je na ulice.
Czytaj także: Anna Dymna: Nienawiść i zarzuty wobec WOŚP zabierają chęć do życia. Grajmy z Orkiestrą!
Dymna stwierdziła, że martwi się o zdrowie Polaków i że wie, jak niebezpieczny jest wirus, ponieważ sama jest na kwarantannie, a jej mąż Krzysztof Orzechowski od dwóch tygodni walczy o życie w szpitalu.
– Jestem zmęczona bardzo. Ja się wymazałam, jestem negatywna, ale mój mąż od czternastu dni walczy, a od dwóch dni jest w szpitalu i teraz lekarze walczą o jego zdrowie i życie. Bardzo im dziękuję, że są. Widzę, jak pracują i jestem pełna podziwu - to są bohaterowie – powiedziała w programie Anna Dymna.
Oceniając protesty, stwierdziła, że to jest "tortura, że ludzie walczą o życie, o zdrowie najbliższych i ktoś nam zafundował coś takiego". – Jak byłam dzieckiem, dużo chorowałam, nie było dobrych leków, a moi rodzice wiedzieli jedno - jak jest choroba, to musi być uśmiech i spokój - wtedy dziecko zdrowieje. Teraz wszyscy jesteśmy takimi dziećmi. Nie wiem, po co nam ktoś to funduje – stwierdziła aktorka.
Dodała także, że nie rozumie, dlaczego właśnie teraz Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, które rozwścieczyło Polki. – Zamiast zrobić zawieszenie broni. To dlaczego taka sytuacja teraz jest? Dlaczego serce pęka? Ja nie umiem odpowiedzieć sobie na to pytanie. Każdy oddech i każda sekunda życia jest największą wartością, ale najpierw trzeba przygotować tym ludziom opiekę, żeby mogli godnie żyć – powiedziała Anna Dymna.
Czytaj także: Anna Dymna ma poważne problemy ze zdrowiem. "Mój organizm mówi: ile lat będziesz mnie torturować"?
źródło: TVN24