Zdumiewające żądania Trumpa. Domaga się przerwania liczenia głosów
Donald Trump w swoim przemówieniu z Białego Domu w zasadzie już ogłosił się zwycięzcą wyborów prezydenckich w USA. Polityk domagał się przerwania liczenia głosów i uznania jego wygranej w części stanów. Przywódca zapowiedział też złożenie skargi do Sądu Najwyższego.
– Szczerze mówiąc, wygraliśmy te wybory – stwierdził mimo niepewnych wyników. Ponadto po raz kolejny wskazywał na słabość pomysłu z głosowaniem korespondencyjnym. – To jest oszustwo, zatem skierujemy sprawę do Sądu Najwyższego, aby głosowanie się zatrzymało – ogłosił.
Słowa Trumpa ze zdumieniem odebrała m.in. stacja CNN. Przywódca nie wskazał bowiem dokładnie, dlaczego chce skierować sprawę do sądu. Jego zachowanie oceniono jako "niedemokratyczne".
Czytaj także: Trump nawet w wyborczą noc nie odpuszcza. "Popełnił" taki wpis, że Twitter oznaczył to jako fejk