Film "Wiedźmy" w ogniu krytyki. Warner Bros. przeprasza za obrazę niepełnosprawnych

Joanna Stawczyk
Warner Bros wypuścił "Wiedźmy". Produkcja zdążyła zderzyć się z falą krytyki ze strony środowiska osób niepełnosprawnych. Uważają, że film przyczynia się do powielania krzywdzących stereotypów, tworzących wizję strasznych postaci poprzez pozbawienie niektórych części ciała. Wytwórnia wydała oświadczenie, w którym przeprasza urażonych.
"Wiedźmy" w ogniu krytyki. Warner Bros. przeprasza Screenshoot Youtube.com / Trailer "Wiedźmy"
Anne Hathaway zagrała w najnowszej produkcji Warner Bros. "Wiedźmy". Odtwarza postać 'Jej Wysokość Wiedźmy', która nie ma kilku palców. Środowisko niepełnosprawnych uważa, że deformacja może sugerować ektrodaktylię – malformację kończyny polegająca na całkowitym lub częściowym braku palców u dłoni lub stopy.

Wsadzenie bohaterki w buty czarnego charakteru ze względu na genetyczną dysfunkcję utwierdza w przekonaniu, że osoby niepełnosprawne są straszne i odrażające.

"Różnice kończyn nie są przerażające"

W internecie pojawił się wpis paraolimpijki Amy Marren. Kobieta patrzy bardzo sceptycznie na produkcję Warner Bros. Pływaczka jest oburzona niedopatrzeniem twórców filmu, którzy nie wzięli pod uwagę, że stworzenie takiego bohatera może zranić osoby z niepełnosprawnościami. Marren dodaje, że fakt, iż film jest przeznaczony dla dzieci, nie czyni go bardziej niewinnym, tylko wpływa na późniejsze zachowanie i wrażliwość przyszłego pokolenia.


"Mam pełną świadomość, że to tylko film, a to są czarownice. Ale przecież te czarownice są w istocie potworami. Obawiam się, że dzieci obejrzą ten film, nie zdając sobie sprawy, że jest on niezgodny z oryginałem Roalda Dahla i zaczną się bać osób, które mają nieco inne kończyny" – napisała paraolimpijka. Na oficjalnym koncie igrzysk paraolimpijskich zaistniał wpis o podobnym wydźwięku: "Różnice kończyn nie są przerażające. Różnice należy celebrować, a niepełnosprawność normalizować" – czytamy.

Warner Bros. przeprasza niepełnosprawnych

Po negatywnych komentarzach rzecznik wydał oświadczenie, w którym zaznacza, że studio Warner Bros. "jest głęboko zasmucone faktem, że przedstawienie fikcyjnych postaci w filmie może niepokoić osoby niepełnosprawne".
"Przystosowując oryginalną historię do adaptacji, współpracowaliśmy z projektami i artystami, którzy na nowo zinterpretowali opisane w książce kocie pazury. Nigdy naszą intencją nie było, aby te nieludzkie istoty reprezentowały jakąkolwiek grupę osób" – zapewniono w oświadczeniu.

"Ten film opowiada o sile dobroci i przyjaźni. Mamy nadzieję, że rodziny i dzieci będą mogły cieszyć się tym filmem i zaangażować się w ten wzmacniający, przepełniony miłością temat" – dodano.

Czytaj także: Przegapiłeś film, który widzieli wszyscy? Oto 10 klasyków kina, które obejrzysz na Netflix