Czy masz genetyczne predyspozycje do ciężkiego przebiegu COVID-19? Nie wszystko zależy od genów

Anna Kaczmarek
Geny, które odziedziczyliśmy po naszych przodkach sprzed bardzo wielu lat, mogą być odpowiedzialne za predyspozycje do cięższego przejścia COVID-19. Oczywiście predyspozycje genetyczne to nie wyrok, to tylko zwiększenie ryzyka. Jednak w połączeniu np. z chorobami takimi jak cukrzyca czy nadciśnienie mogą pokazywać, że jesteśmy w dość niekorzystnym położeniu i musimy chronić się przed zakażeniem wirusem SARS-CoV-2.
unsplash
O znaczeniu naszych predyspozycji genetycznych w zakażeniach SARS-CoV-2 opowiadają w specjalnym podkaście Koronawirus bez cenzury:

– dr hab. Mirosław Kwaśniewski - genetyk, biolog molekularny, bioinformatyk, kierownik Centrum Bioinformatyki i Analizy Danych Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Założyciel IMAGENE.ME, firmy bioinformatycznej zajmującej się m.in. badaniami genetycznymi i medycyną spersonalizowaną;

– dr Karolina Chwiałkowska - biotechnolog, specjalista z dziedziny epigenetyki i genomiki nowotworów oraz chorób metabolicznych, pracownik naukowy w Centrum Bioinformatyki i Analizy Danych Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. W firmie IMAGENE.ME kieruje zespołem biotechnologów i interpretacją funkcjonalną wariantów genetycznych.

Na temat COVID-19, czyli choroby wywoływanej przez wirusa SARS-CoV-2, póki co, nadal wiemy niewiele. Jednak dzięki badaniom, które miały miejsce podczas pierwszej epidemii wirusa SARS kilka lat temu, wiemy, że pewne stany chorobowe mogą być powiązane z pewnymi grupami genów. Jednak tamta epidemia nie była tak duża jak obecna i badania były prowadzone na stosunkowo niewielkiej liczbie osób chorych w stosunku do osób zdrowych.

W tej chwili jest to problem ogólnoświatowy i mamy więcej informacji na ten temat. Wnioski, które zaczynamy wyciągać, mówią, że geny mogą odgrywać istotną rolę, jeśli chodzi o podatność na zakażenie SARS-CoV-2 czy przebieg tego zakażenia.

Nad tymi zagadnieniami pracuje wiele grup badawczych na całym świecie, które współpracują ze sobą. Również pracownicy Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku i firmy Imagene.me są zaangażowani w badania nad tym problemem.

– Już identyfikujemy pierwsze geny, które są odpowiedzialne za ciężkość przebiegu infekcji wirusem SARS-CoV-2. Już dziś jesteśmy w stanie wytypować w genomie człowieka pewne warianty genetyczne, które można uznać za markery ciężkiego przebiegu COVID-19 – podkreślają nasi rozmówcy.

Spekulowano, że właśnie wiele zachorowań we Włoszech czy Hiszpanii może być spowodowanych predyspozycjami genetycznymi mieszkańców tych państw. Jednak na razie nie potwierdzono tej teorii.

Warianty genetyczne, które zostały wytypowane do tej pory jako te, które zostały mogą sprzyjać ciężkiemu przebiegowi COVID-19, występują częściej u osób zamieszkujących kraje Azji południowo-wschodniej. Rzadko występują u mieszkańców Europy, a prawie w ogóle u osób zamieszkujących Afrykę.

Specjaliści podkreślają jednak, że nawet jeśli ktoś ma genetyczną predyspozycję do ciężkiego przebiegu COVID-19, to nie jest wcale powiedziane, że na 100 proc. przejdzie tę chorobę ciężko. To informacja, która mówi, że prawdopodobieństwo ciężkiego przebiegu jest zwyczajnie większe.

Tu ważne jest również, czy dodatkowo taka osoba ma choroby współistniejące, które dodatkowo mogą sprzyjać ciężkiemu przebiegowi COVID-19.