Internauci nie mają litości. Wytykają Kurskiemu przedwczesny tweet o "wygranej" Trumpa
Jacek Kurski nie ukrywał ekscytacji wyborami prezydenckimi w USA. Już w środę rano szef TVP z niezachwianą pewnością orzekł, że przywódcą Stanów Zjednoczonych nadal będzie Donald Trump. Teraz, gdy po zliczeniu niemal wszystkich głosów jest jasne, że wygrał lekceważony przez PiS Joe Biden, internauci przypominają chybiony strzał Jacka Kurskiego.
W lokalach wyborczych i korespondencyjnie – tak Amerykanie głosowali w wyborach prezydenckich. Wcześniej Donald Trump wytrwale zachęcał swoich wyborców, by we wtorek 3 listopada poparli go przy urnie. Z kolei zwolennicy Joe Bidena znacznie częściej głosowali korespondencyjnie – także ze względu na epidemię koronawirusa.
Jacek Kurski i "zwycięstwo" Trumpa
W środę rano polskiego czasu w USA pojawiły się cząstkowe wyniki oparte tylko o głosowanie w lokalach, które rzecz jasna musiały wykazać przewagę dotychczasowego prezydenta. I właśnie na tych szczątkowych doniesieniach oparł się prezes TVP Jacek Kurski, gdy w środę rano odtrąbił na Twitterze zwycięstwo Trumpa.Przedwczesna radość szefa TVP
Teraz jego przedwczesny triumfalizm wytykają krytycy kontrolowanej przez PiS telewizji publicznej. Podają dalej i odpowiadają na wpis Kurskiego po tym, jak próg 270 głosów elektorskich wymaganych do wygrania wyborów przekroczył kandydat Demokratów Joe Biden."Uroczy wpis" – skomentowała dziennikarka Kalina Błażejowska. "Trzeba się było jednak wyspać" – śmieje się były ksiądz i wyoutowany gej Łukasz Kachnowicz. "Piana i wycie Jacka Kurskiego" – pisze Krystyna. Wielu internautów reaguje jednak po prostu wklejając roześmiane emotki.