Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej ostro odpowiada Górniak. "Z urzędu ścigać takie osoby"
– Wystąpiłem do ministra zdrowia, by z urzędu ścigać osoby, które wyrażają się w tak nieodpowiedzialny sposób – tak prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja skomentował "teorie" Edyty Górniak na temat koronawirusa. Piosenkarka stwierdziła, że w szpitalach leżą statyści.
Ta stwierdziła, że w szpitalach zamiast zakażonych koronawirusem, leżą statyści. W relacji na Instagramie celebrytka mówiła też m.in. że maski ochronne to "kawałek plastiku, który podzielił ludzi" i że "światowe układy mające na celu zniszczenie Polski" celowo budzą w społeczeństwie strach przed zarazą.
Profesor Matyja odpowiedział na ten komentarz Górniak. – Jeżeli słyszę, że my w szpitalach przetrzymujemy statystów i że koronawirusa nie ma, to taka osoba pewnie swoją wiedzę ma z czasów starożytności. Warto ją czasem uaktualnić – podkreślił na antenie TVN24.
Dodał, że "potrzebny nam jest społeczny entuzjazm i społeczna odpowiedzialność, by wreszcie wygrać z epidemią". – My, lekarze, personel medyczny, sami nie pokonamy wirusa. Musimy pokonać go razem z całym społeczeństwem – mówił prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Czytaj także: Szumowski wdał się w medialną dyskusję z Górniak. "Spisek 12 mędrców"
Później w rozmowie z Wp.pl profesor Matyja podkreślił, że poczynił już swoje pierwsze kroki, by takie zachowania karać.
Czytaj także: "Statyści" odpowiadają Edycie Górniak ze szpitala. To reakcja na jej wymysły o epidemii
źródło: TVN24