Aż dziwnie, że nikt nie przypomniał Świerzyńskiemu tego koncertu. Kult zagrał dla... miliona osób
– Kto pamięta taki zespół jak Kult, na litość boską? – kpił w wywiadzie lider Bayer Full Sławomir Świerzyński. Nikogo nie trzeba przekonywać do tego, że teza gwiazdora disco polo jest błędna. Jednak jeśli pojawiłyby się wątpliwości, wystarczy rzucić okiem na rekordowy koncert z ubiegłorocznego Pol'and'rock. Uprzedzam: nie, to nie są statyści.
Czytaj też: Wiśniewski nie wytrzymał po słowach Świerzyńskiego. "Trzymajcie mnie oburącz"
Ostatecznie, po miażdżącej krytyce opinii publicznej Piotr Gliński wstrzymał dotacje dla artystów od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Kultury. Hejt miał też inne, niespodziewane skutki promocyjne. Jurek Owsiak przyznał, że po słowach lidera Bayer Full wzrosła sprzedaż płyt Kultu. Wytwórnia aż musiała zacząć tłoczyć nowe, gdyż rozszedł się cały nakład.
Czytaj też: Niespodziewany efekt słów Świerzyńskiego. Owsiak pokazuje, jak wzrosła sprzedaż płyt Kultu
Płyty, o których mowa, są zapisem koncertu Kultu na zeszłorocznym festiwalu Pol'and'rock. Muzycy zagrali swoje największe przeboje: "Arahja", "Polska", "Baranek" czy "Do Ani", ale i nowe utwory jak "Prosto" i "Wstyd". Na uwagę zasługuję też rekord frekwencyjny - to z pewnością jeden z największych koncertów w historii Polski.
Festiwal Jurka Owsiaka zawsze gromadził ogromne tłumy, ale ten występ był szczególny. Według statystyk bawiło się na nim niemal milion osób. Ujęcia z poniższego teledysku zapierają dech w piersiach. Wykonawcy disco polo mogą jedynie pomarzyć o takiej publice.
– Kto był, ten wie, jak wyglądało to absolutnie wyjątkowe, przedpandemiczne wydarzenie w czasach, kiedy era rock’n’rolla była żywa, a koncerty mogły być organizowane – dodał.
Czytaj też: Bayer Full "bajeruje" na YouTube. Teledyski mają dopisane liczby wyświetleń wzięte z kosmosu