Jest szansa na szybkie luzowanie restrykcji po świętach. Ujawniono kluczowe daty
Luzowanie obostrzeń dotyczących epidemii może nastąpić wcześniej niż myśleliśmy. Z nowych doniesień wynika, że zaraz po świętach Polska będzie "żółtą strefą".
Jak podaje money.pl, raczej nie grozi nam "narodowa kwarantanna" ani objęcie całego kraju "czerwoną strefą". Tak wynika z prognoz Uniwersytetu Warszawskiego, które obejmują okres do 31 stycznia. Z analiz dowiadujemy się, że Polska znajdzie się w "strefie żółtej".
To oznacza, że 28 grudnia mogłyby przestać obowiązywać ograniczenia w przemieszczaniu się dla nastolatków. Normalną działalność wznowiłyby hotele, a w restauracjach byłaby szansa na zjedzenie posiłku na miejscu.
Zniknęłyby godziny dla seniorów, a ponadto dopuszczone zostałyby zgromadzenia do 25 osób. Wtedy byłaby szansa na zorganizowanie zabawy sylwestrowej w większym gronie.
W optymistycznym scenariuszu, już na początku stycznia większość polskich powiatów będzie mogła wejść do strefy zielonej. Wszystko będzie zależało jednak od sytuacji w poszczególnych województwach.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach obserwujemy znaczny spadek liczby zakażeń koronawirusem. 24 października Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 10 139 przypadkach, a dzień wcześniej – 15 002. Niestety, jednocześnie wykonujemy też znacznie mniej testów na obecność SARS-CoV-2.
Czytaj także: Ważna zmiana w raportach o koronawirusie. Nie będzie szans, by zweryfikować rządowe dane
źródło: money.pl