Wokalistka zespołu Tulia musiała znaleźć inną pracę przez pandemię. Została przedszkolanką

Ola Gersz
Wokalistki zespołu Tulia, podobnie jak inni artyści, nie mają łatwo w pandemii koronawirusa. Dominika Siepka wyjawiła, że musiała znaleźć inną pracę z powodu odwołania koncertów. Obecnie pracuje z dziećmi w przedszkolu.
Dominika Siepka z zespołu Tulia musiała znaleźć inną pracę Fot. Instagram/tulia.official
Czytaj także: "Śmieją się z nas, kiedy wysyłamy CV". Ten wywiad o życiu artystów zostanie ci w głowie na długo

Dominika Siepka, Tulia Biczak i Patrycja Nowicka współtworzą folkowy zespół Tulia, która szturmem podbił polską scenę muzyczną. W 2019 roku wokalistki – wtedy jeszcze razem z Joanną Sinkiewicz, która odeszła z grupy w ubiegłym roku – reprezentowały Polskę na Eurowizji. W Tel Awiwie zabrakło im jednak szczęścia – nie zakwalifikowały się do finału.

Pandemia koronawirusa dała się jednak we znaki artystom – także Tulii. Dominika Siepka wyjawiła, że ze względu na odwołane koncerty musiała znaleźć inną pracę. Artystka jest obecnie przedszkolanką. – Dziewczyny nazywają mnie "wróżką od dzieci". Od zawsze wiązałam przyszłość z zawodem nauczyciela przedszkolnego/wczesnej edukacji. Skończyłam studia magisterskie zgodnie ze swoją pasją. Sytuacja panująca w kraju zmotywowała mnie do rozpoczęcia pracy jako nauczyciel, a natrafiła się okazja do pracy w przedszkolu publicznym wśród dobrych ludzi i świetnych dzieciaków – powiedziała Siepka w rozmowie z portalem Plejada.


Mimo trudnej sytuacji dla muzyków Siepka z optymizmem patrzy w przyszłość. Cieszy się również pracą z dziećmi. "Wszystko w jak najlepszym porządku, same plusy, mam super dzieci w grupie, że aż chce się przychodzić do pracy, w to jedna z lepszych motywacji" – tak relacjonowała pierwszy tydzień pracy w przedszkolu na początku września.

Zespół Tulia w pandemii


Również koleżanki Dominiki Siepki opowiedziały co robią podczas pandemii koronawirusa. Patrycja Nowicka postanowiła wrócić na studia, które wcześniej zawiesiła z powodu działalności muzycznej. – Gdy zaczęła się nasza przygoda z zespołem, rozpoczynałam studia, które przerwałam m.in. z powodu braku czasu i wielu zajętości związanych z zespołem. Od dłuższego czasu jednak planowałam powrót do studiowania i obecny czas był idealną okazją. Studiuję edukację artystyczną na Uniwersytecie Szczecińskim i ze względu na dużą ilość zajęć aktualnie oddaje się nauce – powiedziała w Plejadzie.

Z kolei Tulia Biczak przed pandemią pracowała jako przewodniczka turystyczna. Wokalistka zapytana, co radziłaby innych artystom, którzy są obecnie w trudnej sytuacji, odpowiedziała: "Chyba pozostaje nam ich przekonać, że realistyczne stąpanie po ziemi, nie tylko romantyczne, jest ok".

– Trzeba żyć, a do tego potrzebne są też wykształcenie i pieniądze. Jeżeli możecie, "kombinujcie" w obszarach, które kochacie, uczcie się, korzystajcie z dostępnych pomocy materialnych i pamiętajcie, że żadna uczciwa praca nie jest zła. W tej chwili wszyscy odpowiedzialni ludzie na pewno mają zrozumienie dla sytuacji i siebie nawzajem – zaapelowała do kolegów i koleżanek z branży Biczak.

źródło: Plejada