Słynny jasnowidz już dawno przewidział upadek Kaczyńskiego i Morawieckiego. "PiS zacznie pękać"

Joanna Stawczyk
Kilka miesięcy temu słynny wizjoner Krzysztof Jackowski wziął pod lupę Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego. Już wtedy przepowiedział, że upadek PiS może być bliżej niż nam się wszystkim wydaje. Wskazał, że możemy być świadkami etapowego rozpadu partii obozu rządzącego.
Jasnowidz już kilka miesięcy temu przewidział, że PiS może chylić się ku upadkowi. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta x Facebook.com/ @jasnowidzjackowski
57-letni polski jasnowidz jest znany z przewidywania przyszłości przede wszystkim w kwestiach polskich, ale sporadycznie dotyka się także spraw zagranicznych.

Jackowski udzielał się chociażby w śledztwie związanym z tragiczną śmiercią Piotra Woźniaka-Staraka. Ostatnio nie pomylił się także ws. 51-latki z Wrocławia.

Jakiś czas temu wygłosił przepowiednię dotyczącą przyszłości polskiej sceny politycznej. Mówił wówczas o prezesie Jarosławie Kaczyńskim, a także premierze Mateuszu Morawieckim w kontekście upadku PiS-u.

Czytaj także: "Próbujecie mu przypisać wszelkie plagi egipskie". Awantura wokół Kaczyńskiego w Sejmie


To nie pierwszy raz, kiedy Krzysztof Jackowski zwiastuje konkretny scenariusz w sferze sytuacji polityczno-społecznej w Polsce.

"PiS zacznie mieć problemy, pękać. Być może stoimy przed pierwszym momentem, w którym w jakimś procesie, w jakimś czasie PiS może się zapaść. Może się podać rząd do dymisji. Nie mówię, że to się stanie za tydzień, miesiąc czy dwa. Zaczyna się w moim poczuciu to, że PiS zacznie już pękać i mogą być różne sytuacje zaskakujące w rządzie. Łącznie z panem Morawieckim" – zapowiadał słynny jasnowidz.

Sam Jackowski podkreśla, że mimo wszystko jest człowiekiem, który ma prawo się pomylić, ale zaznacza, że w wielu sprawach faktycznie miał rację i pomógł rozwiązywać skomplikowane zagadki.

Rozpatrując tę konkretną wizję jasnowidza, już teraz możemy realnie i obiektywnie powiedzieć, że partia PiS nie przeżywa teraz okresu świetności. Sondaże z listopada pokazały, że Jarosław Kaczyński i jego poplecznicy mają się czego obawiać, bo uzyskali najgorszy wynik od lat.

Należy wspomnieć także, że niemal miesiąc temu z powodu "piątki dla zwierząt", zastępy partii opuścił Lech Kołakowski.

Czytaj także: Weta nie będzie? Reuters: Polska i Węgry zaakceptował niemiecką propozycję

źródło: plotek.pl