Policja nie wpuściła sędziwego katolika do kościoła. W środku był Jarosław Kaczyński

Adam Nowiński
Sędziwy mężczyzna nie został wpuszczony przez policję do kościoła seminaryjnego pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa w Warszawie. Staruszek chciał wziąć udział w mszy za ofiary katastrofy smoleńskiej. Jak podaje OKO.press w środku był wicepremier Jarosław Kaczyński oraz inni notable z PiS.
Policja nie wpuściła staruszka do kościoła na miesięcznicę smoleńską. Zrzut ekranu z YouTube.com / OKO.press
– Tutaj pan nie wejdzie. Może pan iść do innego kościoła, albo przyjść jak ta msza się skończy – powiedział do staruszka policjant, gdy ten chciał wziąć udział w miesięcznicy smoleńskiej w kościele seminaryjnym pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa w Warszawie. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery portalu OKO.press.

Czytaj także: Już pierwszego dnia złamali własne przepisy. Wpadka PiS podczas miesięcznicy smoleńskiej

– A ja tu, w związku ze Smoleńskiem. Zbrodnia niesłychana. Proszę, żeby pan przestrzegał praw należnych katolikom, że idę do kościoła, do którego chcę – mówił do policjantów wyraźnie przejęty całą sytuacją staruszek.
Funkcjonariusz był jednak nieugięty i nie chciał wpuścić go do świątyni. Swoją decyzję argumentował tym, że jest epidemia koronawirusa i obowiązują limity osób w kościołach. To ciekawe, bo portal OKO.press twierdzi, że w środku był Jarosław Kaczyński, którego przyjazd uwieczniono także na nagraniu, oraz marszałek Sejmu Elżbieta Witek, minister kultury Piotr Gliński i Antoni Macierewicz.


A jak wyglądają limity w kościele seminaryjnym? W maju, kiedy rząd nałożył obostrzenie mówiące o limicie jednej osoby na 10 metrów kwadratowych świątyni, wynosił on 120 osób. Teraz gdy narzucony limit wynosi jedną osób na 15 m kw. łatwo obliczyć, że do środka może wejść 80 osób.

Czytaj także: Episkopat poprosił rząd o zmianę limitu wiernych w kościołach. Jest odpowiedź ministra zdrowia

źródło: OKO.press