Sensacyjne doniesienia "Times'a" ws. Nawalnego. Miało dojść do dwóch prób otrucia opozycjonisty

Karol Górski
Kreml dwukrotnie podjął próbę otrucia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego – donosi brytyjski "Times". Do drugiego zamachu miało dojść w szpitalu w Omsku.
Nawalny wyszedł ze szpitala 23 września. Fot. Алексей Навальный/facebook.com
"Times", powołując się na informacje "zachodnich źródeł wywiadowczych", podaje, że Aleksiej Nawalny prawdopodobnie dwa razy otrzymał środek paralityczno-drgawkowy. Z doniesień gazety wynika, że druga próba miała miejsce w szpitalu w Omsku. Siły bezpieczeństwa zmusiły podobno lekarzy do podania opozycjoniście trucizny.

Czytaj także: Nałożono "areszt" na mieszkanie i konta Nawalnego. Powodem pozew sprzed roku

Zamach nie powiódł się, ponieważ już po pierwszej próbie otrucia Nawalny przyjął dawkę atropiny, odtrutki na środek, którego użyto przy zamachu. Zneutralizowała ona prawdopodobnie również działania preparatu, który otrzymał po jej przyjęciu.


Przypomnijmy, Nawalny poczuł się źle 20 sierpnia na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy. Maszyna wylądowała awaryjnie w Omsku i opozycjonista trafił do miejscowego szpitala. Na prośbę rodziny został jednak przeniesiony do kliniki Charite w Berlinie. Jeśli doniesienia "Times'a" są prawdziwe, wychodzi na to, że obawy bliskich Nawalnego były słuszne.

Przedstawiciel rosyjskiej opozycji spędził w berlińskim szpitalu aż 32 dni. Niemieckie władze twierdzą, że w ataku użyty został środek bojowy z grupy nowiczok. Rosja konsekwentnie zaprzecza jednak, jakoby miała cokolwiek wspólnego ze sprawą Nawalnego.

Czytaj także: Wystarczą 2 gramy, by zabić 500 osób. Czym jest "nowiczok", którym otruto agenta Skripala i jego córkę?

źródło: "Times"