Interweniują w TVP ws. błędu w Familiadzie. Jedna z odpowiedzi poruszyła mieszkańców tego regionu
"Rolą telewizji publicznej jest dostarczanie nie tylko rozrywki, ale również rzetelnej wiedzy i informacji" – wskazuje Fundacja Kaszuby w liście skierowanym do TVP. Pełną treść zamieściła w mediach społecznościowych. To rekcja na jedną z odpowiedzi, która pojawiła się w ostatnim programie Familiady i poruszyła niejednego mieszkańca Kaszub.
Błąd został wychwycony 20 grudnia. Pytanie dotyczyło regionu Polski, w którym mówi się gwarą". Jak się okazało, wielu Polaków wskazało na Kaszuby.
A tak nie jest. "Język kaszubski od wielu lat posiada w polskim prawie status języka regionalnego" – podkreśla fundacja. Przypomina TVP, że jest nauczany w szkołach, pisane są w nim książki, wydawana jest prasa, a nawet jeden z programów w TVP3 Gdańsk jest nadawany w formacie kaszubsko-polskim. Dziś języka kaszubskiego uczy się go ok. 20 tys. dzieci i młodzieży.
Dyskusja o języku kaszubskim
Informacja wywołała dyskusję w internecie. Jedni są zbulwersowani, inni studzą emocje.
"To co pokazują na tablicy w Familiadzie to nie jest wiedza encyklopedyczna tylko tak odpowiadają ankietowani. Ot i tyle. Wiedza Polaków na temat Kaszub jest bardzo słaba, no ale to już nie jest wina autorów programu" – wskazują jedni.
"Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Jednak przez takie programy "wiedza” jest utrwalana w społeczeństwie", "Jeśli ktoś mówi, że j. kaszubski jest gwarą to jest ignorantem i idiotą" – odpowiadają Kaszubi na Twitterze.
"To poważny błąd, ponieważ kaszubski jest językiem, a nie gwarą. Zostało to usankcjonowane ustawą z 6 stycznia 2005 roku, w której kaszubski został zdefiniowany jako język regionalny" – napisał "Express Kaszubski".
Czytaj także: Strasburger komentuje ostatnią wpadkę w "Familiadzie". "Nie mam złych intencji"
Co za wpadka w "Familiadzie". Karol Strasburger z ledwością zachował powagę...