Przemycał papierosy motolotnią, ale rozbił się na terenie Polski. Złapała go Straż Graniczna

Zuzanna Tomaszewicz
Na terenie miedzy Ukrainą i Polską doszło do akcji rodem z granicy USA-Kolumbia. Mężczyzna próbował przemycić papierosy bez akcyzy przy użyciu… motolotni. Koniec końców 44-latek rozbił się statkiem powietrznym we wsi w województwie lubelskim.
Straż Graniczna złapała mężczyznę, który motolotnia przemycał papierosy. Fot. strazgraniczna.pl
O zdarzeniu poinformowano na oficjalnej stronie Straży Granicznej. Funkcjonariusze placówki w Zbereżu dostrzegli na niebie lecący obiekt, który następnie postanowili bacznie obserwować. Później strażnicy znaleźli rozbitą motolotnię we wsi Wołczyny w powiecie włodawskim nieopodal granicy polsko-ukraińskiej.

Jak się okazało, 44-letni obywatel Ukrainy przemycał 8 tys. paczek papierosów, których wartość oszacowano na ponad 112 tys. złotych.

"Cudzoziemiec odpowie za przemyt papierosów oraz nielegalne przekroczenie granicy państwowej przy użyciu statku powietrznego, co usankcjonowane jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Po wyjściu ze szpitala mężczyzna został przekazany służbom granicznym Ukrainy" – czytamy w komunikacie.


Przypomnijmy, że przy okazji premiery jednego z sezonów serialu "Wataha", który opowiada o pracy strażników granicznych, sami odwiedziliśmy jeden z oddziałów. Funkcjonariusze opowiadali naTemat.pl jak są szkoleni i na czym polega ich praca. Zdradzili, że tropienia uczyli ich Indianie z Teksasu.

Czytaj także: Nietypowe szkolenie w Straży Granicznej. Zwieńczy je... konkurs biblijny
źródło: Straż Graniczna