Polacy oglądają Sylwestra w TVP i nie kryją złości. "Plebs niech siedzi w domach"

Zuzanna Tomaszewicz
O godz. 19:55 na kanale TVP2 rozpoczął się "Sylwester marzeń z Dwójką". Wydarzenie to już od dawna wzbudzało wiele kontrowersji w mediach społecznościowych. Widzowie imprezy noworocznej nie omieszkali napisać na Twitterze o tym, co sądzą o koncercie zorganizowanym w Ostródzie przez Jacka Kurskiego. Padły mocne słowa.
Widzowie nie szczędzili słów na temat Sylwestra w TVP. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
"My siedzimy w domach bo zakaz przemieszczania. A w TVP (Sylwester marzeń) widzę duże zbiorowisko tancerzy chuchających na siebie. Jak ta władza może wymagać poszanowania swoich postanowień skoro sama ma je gdzieś. Arogancja postępuje" – napisała na Twitterze dziennikarka Agnieszka Burzyńska. To nie jedyna taka reakcja na czwartkową imprezę w TVP. "Zajebisty Sylwester TVP z publicznością a plebs niech siedzi w domach” – skomentowała jedna z internautek. "Sylwester Marzeń w TVPiS - są ludzie, nie ma maseczek, odstępów, mandatów, godziny policyjnej. Impreza Kurskiego trwa w najlepsze" – zauważył inny użytkownik Twittera. Przypomnijmy, że TVP zorganizowało tradycyjnego sylwestra, który odbył się w amfiteatrze w Ostródzie.


"TVP informuje, że tegoroczny 'Sylwester Marzeń z Dwójką' zostanie zorganizowany całkowicie legalnie" – zapewniano w oficjalnym komunikacie Telewizji Polskiej. To reakcja na zarzuty "Press" o tym, że w trakcie koncertu sylwestrowego złamane zostaną przepisy sanitarne, wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa.

Czytaj także: Nagły zwrot akcji ws. sylwestra w TVP. Rząd w ostatniej chwili zmienił rozporządzenie