Cieślak wyjaśniła, dlaczego zaszczepiła się bez kolejki. Wygląda na to, że chciała się "poświęcić"

Weronika Tomaszewska-Michalak
Anna Cieślak, aktorka, a prywatnie partnerka dyrektora programowego TVN Edwarda Miszczaka, wydała oficjalne oświadczenie. Przyznała, że zaszczepiła się przeciwko covid-19, w ramach akcji prospołecznej. "Chciałabym dać świadectwo swojego zaufania do jej bezpieczeństwa" – czytamy w oświadczeniu.
Anna Cieślak wydała oficjalne oświadczenie. Fot. Instagram/@ankacieslak
Przyjęcie szczepionek na covid-19 przez gwiazdy kultury budzi wiele kontrowersji w Polsce. Afera szczepionkowa nadal trwa i dobiega do nas coraz więcej informacji o kolejnych aktorach i celebrytach zaszczepionych na koronawirusa na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym poza wyznaczoną kolejnością.

Wśród nich są Krystyna Janda, Krzysztof Materna, Edward Miszczak, Andrzej Seweryn, Maria Seweryn, Magda Umer i Wiktor Zborowski.

Czytaj także: Nie tylko aktorzy, ale i politycy PiS. 10 rzeczy, które warto wiedzieć o aferze szczepionkowej

W gronie zaszczepionych znalazł się też Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN, który potwierdził to w rozmowie z "Faktami".


Wśród znanych osób, które skorzystały z możliwości zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi, znalazła się również 40-letnia partnerka Edwarda Miszczaka Anna Cieślak.

Aktorka wydała specjalne oświadczenie, w którym informuje, czemu zdecydowała się na szczepionkę.

"Otrzymałam propozycję i poddałam się zaszczepieniu w ramach promocji szczepień przeciw Covid-19. Nie pierwszy raz miałam szansę zaangażowania się w ważną akcję prospołeczną" – czytamy w oświadczeniu.

Cieślak tłumaczy, że wielu Polaków obawia się szczepionki, dlatego swoim przykładem chciała dać świadectwo swojego zaufania do jej bezpieczeństwa.

"Wierzę naukowcom i lekarzom, którzy zalecają szczepienia jako bezpieczną i skuteczną drogę do pokonania pandemii i powrotu do normalności. Warunkiem powodzenia ich misji jest nasz masowy udział w Narodowym Programie Szczepień" – napisała Cieślak. Czytaj także: Owsiak wskazał skandal większy niż szczepienia celebrytów. "To pikuś przy tej historii"